ma nadkola z przodu i z tyłu fabryczne, nigdy nie zaglądałem pod nie, korozji póki co nie widać.
Zawsze można zdemontować nadkole i zobaczyć co się dzieje pod nim, jest to przecież dodatkowe zabezpieczenie
no tak, ale skody, wiem bo miałem fabie, są super zakonserwowane.... a w trojaczkach goła blacha w kolorze nadwozia z tyłu w nadkolu....także to jest zupełnie inna bajka.
Owszem ...można ściągnąć, tylko powiedz kto to robi? Ja się bardzo intersuje mechaniką i wiele rzeczy robie sam przy aucie...ale nadkoli we fabii nigdy nie ściągałem
ps. Robił mi to gośc, który od 40 lat ma zakład w Krakowie. Był autoryzwoanym zakładem FSO, i zabezpieczał polonezy, fiaty..potem Deawoo. Także gość ma super doświadczenie i robi na produktach z najwyższej półki, tzn kanadyjki RustCheck i Valvoline. Można kupić na alle czarną maź Bolla za 10 zł, który po 2-3 latach robi się twardy jak kamien i odpada a do tego pod nim bęzdie sie rozwiajła już zaczęta rdza....także jeszcze gorzej. Także ktoś wam może zaproponować konserwcje całego auta za 500-600zł...ale zastosuje najtansze syfy, i do tego jedną, max 2 warstwy....ale przeważnie daja jedną warstwę....tzn jada włąsnie czarną gumą i klient się cieszy, że super zabezpieczone auto......a takie coś to jest o kant du.....rozbić
Chodzi o to, że gdzieniegdzie są już slady korozji i jest potrzebny inhibitor (pierwsza warstwa) On nie pozwoli rowijać się rdzy. Potem włąściwa warstwa konserwacji i takie dwie warstwy wystarczą w profilach zamknietych. NAtomiast na podwoziu i nadkolach trzeba jeszcze rzucić coś na 3 warstwe, żeby kamienie nie zdzierały konswerwacji. Oczywiście ta 3 warstwa też jest przy okzaji konserwacją.
Jak ktoś jest zaintersowany i chce sam zabezpieczyć nadkola, moge podać nazwy tych 3 warst z Valovline.....ale tanio nie będzie......choć za robociznę odpadnie
robiłem to w:
Prądnicka 27 Kraków
tel +48 12 633 00 54
Zapłaciłem 1000 zł za 107 i 1200zł za Zafirę...także zabezpieczyłem obie fury....taki już jestem bzik
...
autka. muszą być zadbane na maxa
Jak sobie liczyłem ile bym musiał sam dać za te srodki ..to chyba 1tys by nie pomógł, także dobra konserwacja kosztuje....i to dużo...
z ciekawosci dodam, że gośc podczas konserwacji zaglądał i psikał gdzie się da.....i powiedział mi, że w 107 było kilka i a może i wiecej już oznak korozji (zresztą opisałem to w temacie 'Rdza' a w zafirze ani grama....... a mówią, że ople słabe.