Forum C1 Aygo 107

Techniczny => Podwozie => Wątek zaczęty przez: odl on Piątek, 10 Wrzesień 2010, 10:05



Tytuł: hamowanie przy zgaszonym silniku
Wiadomość wysłana przez: odl on Piątek, 10 Wrzesień 2010, 10:05
ze wzgledu na to, ze moja okolice ostatnio nawiedzila fala ogromnych korkow, postanowilem gasic silnik gdy stoje w korku zjezdzajacym z gorki. problem w tym, ze po jakims czasie przestaje dzialac hamulec ;-). rozumiem, ze wspomaganie moze przestac dzialac.. ale pedal hamulca staje sie tak twardy, ze odnosze wrazenie, ze jest po prostu zablokowany (hamuje wtedy recznym). po odpaleniu silnika wszystko wraca do normy. moze mi ktos wyjasnic przyczyne takiego zachowania samochodu? bo przeciez jak rano wsiadam i naciskam hamulec, to chodzi bez problemu pomimo, ze auto jest zgaszone przez dluzszy okres czasu.. ;-)


Tytuł: Odp: hamowanie przy zgaszonym silniku
Wiadomość wysłana przez: yarpen on Piątek, 10 Wrzesień 2010, 10:12
ja u siebie tez zauważyłem podobne zachowanie, wydaje mi się że to jest normalne


Tytuł: Odp: hamowanie przy zgaszonym silniku
Wiadomość wysłana przez: odl on Piątek, 10 Wrzesień 2010, 12:31
tez mysle, ze jest to "normalne".. tzn. ze nie jest to jakas usterka. tylko jestem ciekawy czym to jest spowodowane ;-)


Tytuł: Odp: hamowanie przy zgaszonym silniku
Wiadomość wysłana przez: biela on Piątek, 10 Wrzesień 2010, 12:44
hamulce też mają wspomaganie...


Tytuł: Odp: hamowanie przy zgaszonym silniku
Wiadomość wysłana przez: odl on Piątek, 10 Wrzesień 2010, 13:00
no wiem, ze hamulce maja wspomaganie (wspomnialem o nim w pierwszym poscie ;P).. ale wylaczenie wspomagania chyba nie powinno objawiac sie zablokowaniem pedalu hamulca ;-) w moim poprzednim 18 letnim aucie po zgaszeniu silnika wspomaganie hamulcow wylaczalo sie od razu, ale pedal szlo nacisnoc, tylko trzebalo uzyc wiekszej sily ;P. w dodatku jak juz wspomnialem, gdy rano wsiadam do samochodu, to przed odpaleniem silnika hamulec dziala normalnie.. tak wiec co powoduje, ze po jakims czasie stania w korku i naciskania na hamulec pedal sie blokuje.

swoja droga jakby kiedys przyszlo "najgorsze" i bym musial gdzies auto odholowac.. to czarno to widze z takimi hamulcami ;-) tylko laweta ;P


Tytuł: Odp: hamowanie przy zgaszonym silniku
Wiadomość wysłana przez: broszka on Piątek, 10 Wrzesień 2010, 13:25
A czy wiecie jak działa serwo??


(http://img832.imageshack.us/img832/1777/serwo1.jpg)

podciśnienie z kolektora ssącego  wchodzi do serwa tak jak na rysunku a z drugiej strony ciśnienie atm. dzięki temu mamy wspomaganie hamowania, dokładniej ciśnienie * powierzchnia= siła parcia, która ułatwia nam hamowanie. Przy zgaszonym silniku siła ta nie występuje, przez co pedał hamulca jest twardy.


Tytuł: Odp: hamowanie przy zgaszonym silniku
Wiadomość wysłana przez: EJK on Piątek, 10 Wrzesień 2010, 14:14
Z tego co słyszałem to aby działało wspomaganie hamulca silnik może być wyłączony lecz kluczyk w stacyjce musi być przekręcony.
Właśnie tak holuje się auta w razie awarii.
Twardy hamulec miałeś jak przekręciłeś kluczyk zupełnie?(do pozycji w której można go wyciągnąć ze stacyjki).


Tytuł: Odp: hamowanie przy zgaszonym silniku
Wiadomość wysłana przez: marysia on Piątek, 10 Wrzesień 2010, 14:26
Z tego co słyszałem to aby działało wspomaganie hamulca silnik może być wyłączony lecz kluczyk w stacyjce musi być przekręcony.
Właśnie tak holuje się auta w razie awarii.
Twardy hamulec miałeś jak przekręciłeś kluczyk zupełnie?(do pozycji w której można go wyciągnąć ze stacyjki).

Ja własnie tak holowałam swojego peugeota ostatnio. Jak kluczyk nie jest przekręcony to kierownica tez sie blokuje.


Tytuł: Odp: hamowanie przy zgaszonym silniku
Wiadomość wysłana przez: odl on Piątek, 10 Wrzesień 2010, 15:04
kluczyk mam w pozycji takiej, zeby mi radio gralo i kierownica sie nie blokowala.. czyli pozycja nr 2 "akcesoria" ;-) moge sprobowac z kluczykiem w pozycji nr 3 "jazda" i podziwiac przy okazji pozapalane kontrolki, ale watpie czy to cos zmieni.

tlumaczenie broszki rozumiem tak, ze przez jakis czas po zgaszeniu silnika cisnienie w lewej "komorze" jest na tyle niskie, ze wspomaganie dziala przez jakis czas, az w koncu z powodu czestego naciskania hamulca, cisnienie w obu "komorach" sie wyrownuje.. tylko ze problem jest taki, ze moge sie zaprzec o ten pedal a on sie nie ruszy.. tzn ruszy sie moze niecaly centymetr i potem "skała" ;P (a auto nie zacznie hamowac dopoki recznego nie zaciagne) ;-)


Tytuł: Odp: hamowanie przy zgaszonym silniku
Wiadomość wysłana przez: ArcherPAF on Piątek, 10 Wrzesień 2010, 20:32
widać że Broszka jest politechniczna :P szacunek :)

am o tym nie wiedziałem, a tak już wiem dzięki!

a kierownic się nie blokuje jeśli włożysz kluczyk, przekręcisz w pozycję 1 i wrócisz na 0


Tytuł: Odp: hamowanie przy zgaszonym silniku
Wiadomość wysłana przez: kristofch on Sobota, 11 Wrzesień 2010, 15:16
...hamulce muszą być zawsze i są zawsze tylko na zgaszonym silniku bez wspomagania - bo serwo nie dostaje podciśnienia z silnika - kolektora ssącego ( tak jak napisałabroszka ) tylko mocniej pedał tzreba wcisnąć - chyba koledzy fiatem 126P nie jeździli - gdzie serwa nie było  :lol

...a tak na marginesie to w seicento wymieniałem właśnie serwo na większe i mocniejsze kiedyś :) to się troszkę tym pobawiłem


Tytuł: Odp: hamowanie przy zgaszonym silniku
Wiadomość wysłana przez: 107KOMPRESOR on Niedziela, 12 Wrzesień 2010, 17:55
odl, rano tez Ci sie zblokuje/stwardnienie tylko to wymaga wiekszej proby niz 2 krotne nacisniecie ;) potrzebne jest podcisnienie z kolektora ssacego, dla tego twardnieje jak silnik niedziala. w starych samochodach bylo mniejsze wspomaganie wiec mniej to bylo "widoczne". nie ma w tym nic nadzwyczajnego.

z tym kluczykiem to juz pojechaliscie na maxa :D


Tytuł: Odp: hamowanie przy zgaszonym silniku
Wiadomość wysłana przez: odl on Niedziela, 12 Wrzesień 2010, 18:50
no nie watpie, ze rano jak bym sie pastwil nad hamulcem to tez sie 'zablokuje'... ;-) tylko chcialem sie dowiedziec dlaczego nie od razu, tylko dopiero po jakims czasie. wyjasnienie broszki zaspokoilo moja ciekawosc (jesli to faktycznie kwestia wyrownania cisnienia po kilku(nastu) nacisnieciach) ;-)


Tytuł: Odp: hamowanie przy zgaszonym silniku
Wiadomość wysłana przez: niski on Poniedziałek, 13 Wrzesień 2010, 20:07
widać że Broszka jest politechniczna :P szacunek :)
i to nie byle jakiej polibudy :P  akurat parę dni temu zaliczaliśmy budowę samochodów i miedzy innymi było działanie serwa :P więc troszkę się dokształciliśmy w tym temacie ;) mam nadzieje ze trochę wam to pomogło :)


Tytuł: Odp: hamowanie przy zgaszonym silniku
Wiadomość wysłana przez: biela on Wtorek, 14 Wrzesień 2010, 09:48
Ooo jaki wydział?