Forum C1 Aygo 107

(http://images65.fotosik.pl/14/291ebe5705298cbf.jpg) (http://www.fotosik.pl)

wklejam tu jak i tam kilka miejsc gdzie można o tym poczytać :)

motofakty (http://www.motofakty.pl/artykul/plyn_hamulcowy_2.html)
afripedia (http://faq.africatwin.com.pl/P%C5%82yny_Hamulcowe)
hamulce.net (http://www.hamulce.net/techplyn.html)

od siebie dodam, że różnica w skuteczności hamowania i tego jak długo możemy to robić w zależności o rodzaju płynu i jego stanu jest kolosalna. ja mam taką trasę (nazwijmy to testową ok 12km) gdzie na jej końcu przy dojeździe do ronda np. na rocznym(ok30kkm) dot4 motula nie było już hamulców a na nowym rbf660 nie było jeszcze objawów zagotowania. (ten sam samochód te same klocki i tarcze zaraz po wymianie płynu)

mam milion takich porównań bo jestem maniolem "sprawnych" hamulców i szukam najlepszych rozwiązań "budżetowych", nie będę tu ich wszystkich przytaczał bo to nie mam sensu. każdy ma swoje odczucia. chciałem tylko Was wszystkich zachęcić do wymiany płynu hamulcowego chociażby co te 45kkm lub co 2lata a najlepiej co roku na wiosnę jeśli możecie sobie na te 100 czy 150pln pozwolić. sprawdzania stanu szczęk i całego tego bajzlu co jest schowany w bębnach a o którym nikt nie pamięta bo go nie widać.
to wszystko nie zaszkodzi a kiedyś może się przydać.

pozdrawiam
mały





wybacz ale to jest jednak lekka przesada a może nawet głupota ;) inaczej tego nazwać nie można.

wybacz
mały

Bez przesady, 100.000km to jest dla mnie optymalny czas. Większość moich przebiegów to jest trasa a nie miasto gdzie co chwilę trzeba hamować. A zalecenia większości producentów to jest 2 lata bez limitu kilometrów.

kończąc dywagacje nie na temat, wiedząc że nie zostaniesz przekonany do tej jakże drogiej ;) operacji wymiany płynu hamulcowego wstawiam linki do myśle opiniotwórczych miejcs w necie w których twierdzą zupełnie coś innego niż Ty.

pierwsze (http://www.motofakty.pl/artykul/plyn_hamulcowy_2.html)

drugie (http://faq.africatwin.com.pl/P%C5%82yny_Hamulcowe)

nie będe tutaj dodawał swoich doświadczeń w tym temacie bo nie jestem tu autorytetem dla nikogo i nie chce sie wymądrzać bardziej niż teraz napisze tylko słowa mojego kolegi który ma bardzo słaby samochód i pierwsze co zrobił po jego zakupie to założył  taki  (http://www.tomson.com.pl/x_C_I__P_20235038.html) zestaw hamulcowy, na co wszyscy znajomi mechanik i inni pukali sie po głowie, dziwili i zadali pytanie:
-po co Ci taki hamulec do takiego padła??
on na to:
-każdym samochodem nawet maluchem można sie rozpędzić do śmiertelnej prędkości

pozdrawiam
mały

Wszytko OK. Zgadzam się, tylko, że sposób w jaki ja użytkuję samochód jest zupełnie odmienny niż przewidzieli konstruktorzy czy różnego rodzaju specjaliści.

Mi np. ze statystki na Motostat.pl wyszło, że zrobiłem we wrześniu 8464km  ;D W tym czasie ja używałem hamulca w porównywalny sposób co osoba która w ciągu miesiąca zrobi 1500km i w większości po mieście. Ja mam w większości terem pozamiejski gdzie nie muszę hamować często a jak trzeba zwolnić to hamuję silnikiem.

Z tego wynika, że wymienię płyn hamulcowy za jakieś 3-4 miesiące czyli jak płyn będzie miał 1,5 roku a więc przed terminem. Więc takim samobójcą to ja nie jestem  ;)  Różnica jest taka, że ja eksploatuję samochód w 90% poza miastem a więc w bardzo dobrych warunkach dla samochodu bo silnik pracuję pod stałym wysokim obciążeniem. Poza tym jak ja będę miał ze 150.000km to silnik w moim Aygo będzie w lepszym stanie niż w innym Aygo które jeździ cały czas po mieście i ma z 70.000km.

Proszę o opinie. Książka gwarancyjna zaleca wymianę płynu hamulcowego po 2 latach. Czy wymieniać, czy nie?. W serwisie przy przeglądzie powiedzieli mi ,że decyzja należy do mnie :-/, proszę doradźcie coś. Co wy sadzicie na ten temat. :)

Osobiscie nie wymienialbym. Raz ze sam poprzdnimi autkami jezdzilem po okolo 5 lat bez wymiany plynu hamulcowego a po drugie to po gwarancji jest wiec juz nie musisz sluchac ASO. Ja sam u siebie nie wymienie go wczesniej niz po 5 latach badz po 50-60kkm.

... a ja tam bym wymienił :) zbliża się lato - większe prędkości - mocniejsze i częstsze hamowania- wyższe temperatury pracy - pewnie troszkę już wody w tym płynie jest - a pewnie koszt wymiany niewielki raczej, a spokój ponownie na co najmniej 2 latka :) przy okazji się układ sprawdzi, odpowietrzy itp.

przyznam ze jestem w szoku, wiem ze duzo osob tak robi tak jezdzi byc moze wynika to z tego ze poruszaja sie z malymi predkosciami lub malo agresywnie lub po plaskim lub sam nie wiem..... chca oszczedzic.
plyn hamulcowy jak juz pisalem nie raz jest super-extra-bardzo wazny i warto go wymienic raz na te 2 lata poniewaz jest higroskopijny czyli ciagnie wode z otoczenia a jak juz wciagnie 2% to jego temp. wrzenia czyli moment kiedy obniza sie znaczaco co moze skonczyc sie "utrata" hamulcow po kilku gwaltownych hamowaniach z duzej predkosci.
tutaj ->http://c1aygo107.net/index.php?topic=229.0
temat o plynach hamulcowych i wszystko co mam na ten temat do powiedzenia.

pozdrawiam
maly

Hmm - w szoku?  :lol

A powaznie to - nie jestem rajdowcem, a przynajmniej juz nie. Oszczedzac jakos bardzo nie oszczedzam i wszystko co trzeba wymieniac to wymianiema na czas, niczego nie pomijam, ale jak juz kiedys dawno czytalem plyn co prawda lapie wode, ale nie jest to proces bardzo szybki. Mialem kilka aut i zawsze zmienialem co pare lat a nie co 2 lata, uwazam ze dwa lata to troche za wczesnie, ale oczywiscie pytanie bylo co robic. Wyrazilem swoja opinie, ktora nie musi byc najblizsza prawdy.

spoko, spoko kazdy moze miec swoje zdanie i kazdy robi jak chce. jak bys mieszkal w gorach a nie na depresji to bys zmienial co roku jak ja. mozesz wierzyc lub nie roznica jest kolosalna.

pozdrawiam
maly

a w szoku jestem bo myslalem ze masz wszystko na ostatni guzik dopiete a tu prosze plyn niewymieniony ;)

ja płynik wymieniam :D 2 latka mijają niedługo a na dniach pojawi się razem z klockami EBC płyn Motul'a

...o tak w górach mogą szybciutko hamulce sie skonczyć :).. a pózniej zdziwienie ..."..przeciez nowe tarcze i klocki..."

też zdecydowanie polecam wymienić raz na te dwa lata jak już pisał mały bardzo ważna kwestia - pochłania wilgoć a co za tym idzie zmniejsza się jego wydajność, efektywnośc pracy

Dzięki za wypowiedzi w tej kwestii. W sumie bezpieczeństwo to pierwszorzędna sprawa a więc wymienię :ok

Super. że udało nam się przekonać cie do tego zakupu :D

tak jak napisałaś, na bezpieczeństwie nie ma co oszczędzać :)

Witam,
Jaki płyn hamulcowy należy kupić ? DOT4 ? i ile go potrzebuje ? 0,5 czy litr ?

motul rbf660 0.5l


ja mam ten i jest przegenialny (tylko jego należałoby wymieniać co rok)

Archer a po co komu taki? Normalny się sprawuje bardzo dobrze :)

to może tak ku wyjaśnieniu: Archer ma bardzo dobry płyn ale zwykły DOT4 w zupełności wystarczy :)

mówisz bo nie jeździłeś, tzn nie hamowałeś na tym i na moich klockach :P

na prawdę różnica jest diametralna!

rbf660 tez jest dot 4 :D

jednak uzywajac rbf660 trzeba robic to swiadomie czyli zdac sobie sprawe z tego ze nalezy go wymienic maxymalnie po roku, co podnosi koszty exploatacji.

krotko mowiac, zwykly dot4 bedzie ok.

Dzięki ! i pół litra wystarczy kupić ?

tak

Tak jak w temacie jak pojemność ma zbiornik płynu hamulcowego- ile go potrzeba do wymiany?

ja kupuję MOTUL RBF 660  (o.5l) i zmieniam co rok :) wystarczające opakowanie :)

Bardzo dziękuje - przyda się - mam nadzieje że nie tylko mi   :D

Witam Panowie i Panie. Przyszło mi wymienić klocki hamulcowe na przód i mechanik mi skrzeczy że warto też zalać nowy płyn. Napiszcie co lejecie do swoich samochodów.

Pozdrawiam - Maks

motul rbf

Hmmm podwyższona temperatura wrzenia. Aż tak agresywnie nie jeżdżę :P

Witam Panie i Panów
Czy Wy aby nie przesadzacie? Płyn hamulcowy co roku????
Płyn wymienia się co 3 lata. I to tylko z tego powodu że jest higroskopijny i jeśli dostanie się trochę wilgoci to może się w ekstremalnych- powtarzam- ekstremalnych warunkach zagotować i powstaje korek parowy. ALe brak wymiany nigdy nie spowoduje słabego hamowania zimnych hamulców. Ja bym raczej podejrzewał zawilgocone tarcze i klocki. Póki się nie rozgrzeją i nie wysuszą to może słabiej hamować. Miałem kiedyś 306kę i przez jedenaście lat nie wymieniałem płynu. Teraz śmigam 307 przez 6 lat bez wymiany. Nigdy nie miałem problemów z hamulcami.

mimi31 czy to nie lekka przesada ......pierwszy post i nas pouczasz czy to przesada czy nie ......... lepiej sie przedstaw i przywitaj a potem pouczaj  :yo :yo

widzę, że kolega mimi31 się już ładnie przywitał ......więc odniosę się do jego posta. Otóż w pełni się zgodzę z tą opinią. Płyn hamulcowy nie musi być wymieniany z taką częstotliwością jak producent zaleca. Równie dobrze nie musi być w ogóle wymieniany i nic się nie stanie ...hamulce będą działać jak należy, (po za oczywiście extremalnymi przypadkami o których kolega wspomniał lub przy podejrzeniu nieszczelności w układzie hamulcowym, po awarii typu strzelony wąż, przy okazji wymiany jakieś elementu gdzie robimy od razu odpowietrzanie itp)  

Kolega mimi31 pisze, że jeździł 11 lat bez wymiany ....ja jeździłem 12 lat bez wymiany w Fabii, i bynajmniej nie było to niedopatrzenie tylko świadomy wybór. Każdy przegląd techniczny przez te 12 przechodziła bez zająknięcia ..hamulce jak żyleta. Zafira śmiga póki co 6 lat bez wymiany....i tez już tak zostanie.....gdyż nie będę szukał kosztów na siłę.    

a czy ja komukolwiek każę tak robić? Pisze tylko jak ja serwisuję hantle i pozwól rogi kolego, że pozostanę przy swoim... Lepiej mi z obecną rzeczywistością, więc nic zmieniać nie zamierzam...

Generalnie przed wymianą NALEŻY SPRAWDZIĆ TEMPERATURĘ wrzenia płynu dla DOT 4 nie możne ona być niższa niż  155°C płynu zawodnionego  nowy płyn ma temperaturę wrzenia powyżej 230 °C.