Tytuł: PECHOWIEC 2007 Wiadomość wysłana przez: piotrAYGO2007 on Wtorek, 01 Grudzień 2009, 01:00 Dziś poraz kolejny zostawiłem auto w ASO z nowymi problemami.
Kierownik serwisu stwierdził: "coś pechowe macie te Aygo" A ja na to: sprzedaliście to się męczcie-jeszcze rok gwarancji i niemam zamiaru popuścić-zresztą jakiś dużych oporów niemają przy naprawach. Ciekawe czy sprzedają mi kolejne auto-ja bym nie sprzedał hehehehehehehheheh Tytuł: Odp: PECHOWIEC 2007 Wiadomość wysłana przez: biela on Wtorek, 01 Grudzień 2009, 10:04 ja powiem szczerze, że jakby mój się tak sypał to dawno by już poszedł do żyda...
Tytuł: Odp: PECHOWIEC 2007 Wiadomość wysłana przez: piotrAYGO2007 on Wtorek, 01 Grudzień 2009, 10:25 zbyt duża strata finansowa-póki odpala w każdych warunach i jedzie to zostaje.
Tytuł: Odp: PECHOWIEC 2007 Wiadomość wysłana przez: piotrek on Wtorek, 01 Grudzień 2009, 12:25 Ja też byłem prawie dwadzieścia razy (!!!) w serwisie i wydaje mi się, że nie jest to kwestia pechowości, a raczej podłej jakości wykonania tych aut. Coż po tych doświadczeniach Aygo i Toyoty nie polecam :)
Tytuł: Odp: PECHOWIEC 2007 Wiadomość wysłana przez: biela on Wtorek, 01 Grudzień 2009, 12:27 takiej dużej nie ma straty, trojaczki w sumie mało tracą na wartości, no ale wiadomo że kilka tys jest się do tyłu...
Tytuł: Odp: PECHOWIEC 2007 Wiadomość wysłana przez: biela on Wtorek, 01 Grudzień 2009, 12:29 piotrek u mnie wiele nie było reklamacji, piszczące klocki których nie wymienili, jakieś skrzypienie w środku którego nie znaleźli (ja znalazłem w końcu), pierdzący wydech który jest ok, no :)
Tytuł: Odp: PECHOWIEC 2007 Wiadomość wysłana przez: piotrek on Wtorek, 01 Grudzień 2009, 12:49 Długo musiałbym wymieniać co zostało wymienione w moim aucie.... Jak ostatnio zsumowałem wszystkie faktury napraw gwarancyjnych to wyszło mi ponad 13 tysięcy złotych... Ja zgłaszam usterki, wk...wiam się, ASO wymienia, cieszy się bo zarabia, Toyota Polska płaci...
Tytuł: Odp: PECHOWIEC 2007 Wiadomość wysłana przez: dogberry on Wtorek, 01 Grudzień 2009, 13:19 Ja tam trzaskam kilometry, nie patrzę na dziury itp. Nie mam z samochodem problemów. Jedynie teraz sprzęgło. To musi być pech bo Aygo jest samochodem topornym ale i bardzo wytrzymałym patrząc z mojego punktu widzenia.
Tytuł: Odp: PECHOWIEC 2007 Wiadomość wysłana przez: ArcherPAF on Wtorek, 01 Grudzień 2009, 19:44 słuchajcie... no niestety twierdzę, że to jest pech... bo ja uważam moje autko za świetne... u nas w łodzi do serwisu nie zgłaszają się ludzie z usterkami ze 107ką tylko na przegląd i chwalą...
szczególnie, że tylu naszych użytkowników (praktycznie wszyscy prócz was dwóch) chwali sobie te autka... Tytuł: Odp: PECHOWIEC 2007 Wiadomość wysłana przez: biela on Wtorek, 01 Grudzień 2009, 23:30 albo pech, albo warsztat do bani, może jeszcze być tak, że jakiś wredny mechanik podkłada kolejne świnie... no ale nie ma co dywagować i mieć tylko nadzieję, że w końcu aygo da trochę odpocząć koledze od usterek
Tytuł: Odp: PECHOWIEC 2007 Wiadomość wysłana przez: 107KOMPRESOR on Piątek, 18 Grudzień 2009, 12:18 ciekawe, że większość problemów dotyczy Aygo ???
w/g mnie to z jednej strony pech z drugiej ktoś taki jak ja kto kupił puga nie spodziewa sie pewnie takich "fajerwerków" jak ktoś kto kupił Toyote ;) inna sprawa że Wy faktycznie macie DUŻEGO pecha i ja na Waszym miejscu zrobił bym tak jak już Biela dawno napisał - pozbył sie problemu pozdrawiam mały |