Forum C1 Aygo 107

przeczytalem i poogladalem http://my107.blogspot.com/2006/12/wires.html (http://my107.blogspot.com/2006/12/wires.html) ale zostal tam pominiety dosc istotny dla mnie moment.. mianowicie, jak najprosciej poprowadzic kable od kostki iso do tego zdejmowanego plastiku po stronie pasazera..? da sie to zrobic bez rozwalania calego kokpitu? w dodatku tamtejszy opis dotyczy wersji 5 drzwiowej.. jak to wyglada w 3d?

ja mam pod wykladina pasazera do bez zdejmowania deski.

tzn jest tam jakis latwo dostepny przeswit od srodkowej konsoli do nog pasazera?

powiem tak, ta kabelkologia jest fajna jak się prowadzi włosy a nie kable :D ja mam zasilanie + i - do aku i to przekroju 20mm^2 i tego tą przelotką nie przeprowadzisz! tylko trzeba zdjąć deskę i się przebić główną przelotką dokładnie za kierownicą, tam idą wszystkie przewody zasilania do kabiny :D

a jak zdejmiesz deskę to zobaczysz że przeprowadzić kable w środku to nie problem... choć bez zdejmowania taż się da ale to już ciężej... bo musisz dać za nogami pasażera kabel do konsoli środkowej i dosłownie po ściance (a raczej pod)  tunelu środkowego dojdziesz do komory za panelem radia :D

nie no.. ja szalec nie chce ;-) tylko dwa normalne (dolaczone do zestawu ;P) kabelki do glosnikow chce poprowadzic.. na jakies wielkie pudlo z dodatkowym zasilaniem nie mam miejsca w tym schowku ;-)

w takim wypadku nie ma problemu, mi sie udalo wszystko zrobic bez zdejmowania deski i bez problemu.

no i kable pociagniete.. prawde mowiac opis z my107 do niczego mi sie nie przydal, bo ten plastik od strony pasazera za mocno sie trzyma ;-) wiec ostatecznie go nie sciagnalem. kabelki faktycznie bez problemu mozna ze srodkowej konsoli puscic po prawej sciance do nog pasazera (taka szpara tam jest, ze pol dloni mi tam wejdzie ;-)) a potem chocby przykleic tasma izolacyjna za schowkiem, zeby nie zwisaly. ten plastik pod przdnim prawym slupkiem mozna lekko odgiac po jego prawej stronie i wcisnac pod niego kabelki. z gory wychodza od razu za schowek, wiec ich nie widac. potem puscilem je pod guma na progu i wcisnalem znowu za plastik przy tylnych fotelach (lekko go odginajac od spodu)... i do bagaznika juz poszlo bez problemu ;-) to tak jakby ktos kiedys chcial sie kiedys bawic nic nie demontujac w samochodzie ;-).

ten plastik duży przy nogach trzeba mocno pociągnąć do siebie żeby zeskoczył z 2óch spinek a od strony pionowej podłogi przed nogami pasażera opiera się o gwint.

ale fajnie że udało ci się te kabelki poprowadzić... a co dalej?? jakieś głośniczki?? czy subik??

glosniki w polce (wiem ze to odradzasz, ale... ;-)). juz mam zamontowane - graja i wygladaja swietnie. fotke wrzuce jutro (a raczej dzisiaj, jak wstane ;P) do watku o moim pugu ;-)

to chociaż wyklej od spodu półkę żywicą i włóknem szklanym żeby ją usztywnić!

a jeśli już masz głośniki w półce (no i jak się domyślam jajka) to mógłbyś się połaszczyć i zrobić im np 3-4 litrowe kosze za magnesami (tylko trzeba dokładnie sprawdzić jakiej objętości do danych głośników) i wtedy już będzie gites na maxa!

a to że nie polecam, to tylko dlatego ze ja chce Wam przekazać kanon budowy audio w aucie, a jak Wy robicie to już sprawa prywatna każdego i zasada jest taka, że jeżeli Tobie (czy jakiemukolwiek właścicielowi) pasuje jak gra jego samochód to znaczy ze jest to dobry system!

Archer, jajka są przystosowane do freeair, zadusi je 3 litrowymi komorami. Przerabiałem coś takiego i to w komorach które miały troche ponad 4l. Tylko to może być też kwestia konkretnych głośników, ale raczej jajka to do Freeair.

ale z tego co jest opisane w temacie o autku odl'a to są nie jajka a zwykłe 16 tylko ze współosiowe trójdrożne z tego co doczytałem sam o tych głośnikach!