Forum C1 Aygo 107

Witam wszystkich serdecznie  :)  zbieralem sie juz od jakiegos czasu do napisania tego tematu bo juz jaks czas temu 100kkm zostalo rozmienione i chcialem sie z Wami podzielic "wrazeniami" po tym dystansie. odkladam w tym miejscu na bok moje mody, przerobki itd.
autko kupilem w marcu 2006r przez pierwsze 5kkm czyli do czerwca 2006r 107 poruszala sie moja mama potem niestety trafilo w moje raczki i od tego momentu nie mialo lekkiego zycia, liczne wycieczki oraz co moze wydawac sie dziwne dlugie trasy wakacyjne itd. mozna powiedziec ze autko bylo katowane non-stop ale jednoczesnie dbalem o nie bardzo dogladajac przegladajac i wymieniajac do tylko trzeba a trzeba powiedziec ze wymieniac NIC nie trzeba bylo. 107 okazala sie MAXYMALNIE bezawaryjnym pojazdem, byc moze to moje szczescie byc moze tak maja wszystkie ale nie dzialo sie z nia NIC, ominely mnie tez cieknace uszczelki z czego sie bardzo ciesze bo wiekszosc swojego zycia 107 spedzila na parkingu pod blokiem.
teraz mala historia serwisowo-kosztowa:

10.2006 - 15kkm - przeglad w ASO - 339pln + dodatkowo filtr powietrza 20pln
11.2006 - opony zimowe Yokohama + wymiana 692pln + 50pln
01.2006 - male modyfikacje miedzy innymi stozkowy filtr powietrza ktorego serwis ograniczal sie do mycia i czyszczenia
04.2007 - 30kkm - przeglad, wymiana oleju Valvoline VR! 10w60 + filtr oleju K&N + czyszczenie filtra powietrza + wymiana klockow hamulcowych i toczenie tarcz - 670pln
04.2007 - wymiana opon - 50pln
06.2007 - 40kkm - przeglad, wymiana oleju VR1 + filtr K&N + czyszczenie filtra powietrza - 280pln
11.2007 - 50kkm - przeglad, wymiana oleju VR1 + filtr K&N + czyszczenie filtra powietrza - 280pln
11.2007 - wymiana opon - 50pln
04.2008 - 60kkm - przeglad, wymiana oleju VR1 + filtr K&N + czyszczenie filtra powietrza + wymiana swiec NGK - 310pln
04.2008 - wymiana opon - 50pln
07.2008 - 70kkm - przeglad, wymiana oleju VR1 + filtr K&N + czyszczenie filtra powietrza + klocki hamulcowe ferodo premier  + plyn hamulcowy motul rbf660 + wymiana swiec denso irydium power + wycieraczka valeo silencio x-trm - 790pln
09.2008 - 80kkm - przeglad, wymiana oleju VR1 + filtr K&N + czyszczenie filtra powietrza - 255pln
11.2008 - wymiana opon - 50pln
01.2009 - 90kkm przeglad, wymiana oleju VR1 + filtr K&N + czyszczenie filtra powietrza + wymiana oleju w skrzyni motul motylgear 75w80 + wymiana sprzegla (tarcza + łozysko + docisk + kolo zamachowe) + sonda lambda - 1480pln
04.2009 - wymiana opon - 50pln
07.2009 - 100kkm - przeglad, wymiana oleju VR1 + filtr K&N + czyszczenie filtra powietrza - 270pln
to na razie tyle :)

pisze w drugim bo ciezko sie pisze jak skacze "okienko" :(

w kazdym razie przez te 100kkm na przeglady wydalem 5686pln i pragne dodac ze wymiana sprzegla byla z mojej winy i w seryjnym egzemplarzu nie powinna miec miejsca to samo tyczy sie sondy lambda.

Szczerze - pieknie to wyglada. Koszta zadne biorac pod uwage przedzial czasowy i kilometraz. Auto dawalo i daje Ci ciagla przyjemnosc. To samo ze mna i moja zona - za kazdym razem kiedy ide przejechac sie tym autkiem czuje rodzaj podniecenia   :)
Interesuje mnie Twoja historia z kolem zamachowym i sprzeglem. Wiem ze bawiles sie modyfikowaniem itd. ale co spowodowalo ze musiales to wszystko wymieniac? Jakie byly objawy?
Ja niedlugo bede musial to samo zrobic w moim NB, tyle ze koszta 2 razy wieksze, ale i moc dwa razy wieksza  :D

...no pieknie naprawdę z tą 107 :)  o takie autko ja właśnie chce - tylko eksploatacja :) lejesz i jedziesz:) i nigdy cie nie zawiedzie :)

dthdth, jesli chodzi o sprzeglo to po pierwsze bylo juz troche zuzyte ze wzgledu na bardzo agresywny przebieg momentu obrotowego w pierwszej fazie moich modyfikacji (150Nm od 2500obr/min), objaw byl taki ze jak dalem w palnik to obroty rosly a samochod nie jechal. po rozebraniu wszystkiego okazalo sie ze tarcza jest jeszcze w miare ok ale nie zauwazylismy regulacji ktora jest dosc nietypowo umieszczone w/g mojego mechanika. krotko mowiac mozna bylo jeszcze pare tysiecy na tej tarczy zrobic gdyby to wyregulowac odpowiednio, ja zdecydowalem sie na wymiane bo juz i tak bylo rozebrane a nowe czesci mialem. podsumowujac kwestje sprzegla to uwazam ze w seryjnym modelu nie bedzie potrzeby wymiany przed 150000km.

ujme to tak:
tarcza sprzegla byla w polowie drogi do zuzycia
docisk byl ok
kolo zamachowe tez
jedynie lozysko bylo rozwalone
- poniewaz mialem wszystkie te czesci nowe wymienilem na nowe, choc tak na prawde tylko lozysko oporowe wymagalo wymiany.

Gratuluję Mały i życzę podobnych wrażeń z Subarynką!

no i oczywiście mam nadzieje że w końcu dobijesz do tego szacownego 1000 postów :P

A swoją drogą to od czytania takiego opisu to mi się tylko serce śmieje :D że to na prawdę fajne autko!

kolejna statystyka :) tym razem paliwowa, przez te cale 100000km tankowalem zawsze Pb98 w zwyz łacznie zalalem 6325,5l z czego wynika ze srednie spalanie, w moim przypadku, na tym dystansie wynioslo 6.32l/100km najmniejsze jakie zanotowalem to 4.64l/100km o najwyzszym nie bede pisal bo moze niektorych wprowadzic w blad i przestraszyc a tego bym nie chcial :)
jesli ktos by sie pytal to wydalem na to cale paliwo wartosc drugiej 107 :lol 25388PLN + 239E + 640DKK + 325CHF nie zaluje zadnej zlotowki :)

pozdrawiam
maly

Powiedzialbym ze przyzwoicie :)

No niestety, ale czlowiek nie zdaje sobie sprawy z tego ile kasy idzie na auto "w calosci" do czasu do kiedy nie zrobi sobie jakis notatek a potem to wszystko zliczy.

Ja w tym miesiacu po placeniu 2 lat kredytu przekroczylem 65kzl (suma rat, paliwo, ubezpieczenie, akcesoria, itd) za Fiata ktory mnie kosztowal w zakupie 67kzl.
Pozostalo jedynie 3 lata.
Prawdopodobne koszta po calych 5 latach to bedzie okolo 150kzl!! 8( ??? :skull: >:D

No mi dzisiaj stuknęło 90.000km.

Mój jest prawie bezawaryjny, prawie wszystkie awarie to moja wina, gdyby nie to nic by mu nie było  :ok

- około 20.000km zerwany pasek bo ciąłem ogromne zaspy i cała komora silnika wypełniona śniegiem, zabawa zakończyła się w rowie ale nic się nie stało
- 35.000km wymiana klocków  :D
- po 50.000km założenie instalacji gazowej
- 56.000km wjazd w barierkę (naprawa z AC plus szyba z AC od kamienia, koszt około 7.000PLN)
- 75.000km popsuło się sprzęgło (do dzisiaj nie naprawione  :lol)
- 83.000km wjazd w rów  :pobudka znowu naprawa i znowu przód
- 88.000km  popsuł się gaz, coś z wiązką kabli, zrobią na gwarancji, teraz jeżdżę na benzynie i drogo  8(
- 88.000km znowu pasek i znowu zaspy, muszę kupić osłonę pod silnik  :yo
- 90.000km skończyły się klocki i skrzynia coraz gorzej działa z powodu sprzęgła


Ogólnie samochód nie ma ze mną łatwo, muszę w niego wrzucić jakieś 2.000PLN aby go doprowadzić do stanu bardzo dobrego.

no ale to chyba tzn te usterki spowodowane... hmm dość ciężkimi warunkami pracy a nie samymi wadami fabrycznymi??


życzę szybkiej naprawy :D

Tak ciężkimi warunkami. Chociaż klocki wytrzymały ponad 55.000km więc to jest bardzo dobry wynik. Dzisiaj klocki wymieniłem ale trochę się "spóźniłem" i tarcze dostały i muszę je też wymienić niestety  8(

Jutro jadę robić wiązkę od gazu na gwarancji. W piątek wymiana tarcz, wymiana świec, wymiana płynu w skrzyni no i sprzęgło. Znalazłem jakieś na Allegro za około 250zł z jakiegoś podobno po spaleniu wnętrza przy 1.000km. Zaryzykuję i zobaczę.

Teraz mam zamiar trochę oszczędzać sprzęgło abym za rok nie musiał znowu wymieniać przy jakiś 150.000km  :) Chodź to wielce prawdopodobne bo sprzęgła w Aygo lubią padać co 70.000km  :D

Mam nadzieje, że mi samochód wytrzyma do końca leasingu. Zostało jeszcze 1,5 roku co mogę przeliczyć na jakieś 153.000km plus te 90.000 co teraz mam = to ponad 240.000km w 3 lata co dla autka miejskiego może być problemem. Mój sposób eksploatacji auta czyli na zużycie nie wpływa na nie dobrze, hehe.
Ale co tu oczekiwać 90.000km, statystycznie Polak robi w ciągu roku 15.000km czyli jakbym jeździł statycznie to wychodzi jakieś 6 lat. Przy przebiegu 243.000 = ponad 16 lat.

Niezle - to ja myslalem ze moje 35 do 40kkm na rok to duzo. Widze jednak ze sa mocniejsi. Przy takich przebiegach w Twoim przypadku to bym w diesla na 100% wchodzil.

ja na 100% w diesla bym przy takich przebiegach nie poszedl, moze to dziwne ale ciagle uwazam ze 107 1.0 bezie na 200000km tanszy od 107 1.4 hdi na 100% w takiej benzynie po prostu nie ma sie co rozwalic a do tego Dogbery ma gaz wiec hdi i tak nie ma podejscia a jak instalacja dobrze zrobiona a gaz dobry to i silnikowi nic nie zrobi.

to mowilem ja wielbiciel diesla ex wlasciciel 306hdi samochodu ktory uwazam za najfaniejszy jaki mialem.

pozdrawiam
maly

ps. ja  tez tak z 40kkm rocznie robie i ciagle mysle ze to duzo bo to nie jest "biznesowo" tylko prywatnie a do pracy chodze na piechote jak by sie ktos pytal bo mam za blisko zeby odpalac ;) choc znam takich dla ktorych to jest za daleko by isc :lol

No ja mam 1.0 w benzynie + LPG.

Diesel by wyszedł drożej. Bo by był droższy w zakupie no i przejechanie 100km w porównaniu z LPG jest droższe o jakieś 3zł. Może to i nie dużo ale przy zrobieniu np. 100.000km już jest 3.000zł czyli cena dobrej instalacji gazowej.

Toyota nie ma w ofercie diesla w Aygo i nie mogę porównać cen ale sądzę, że różnica by była minimum 5.000zł.

Ok - nie doczytalem ze masz gaz. W takim razie przepraszam  :p
Co do diesla to tez je kocham, choc nastepne autko bedzie niekoniecznie diesel, ale to sie jeszcz zobaczy bo jeszcze troche wody w rzece musi uplynac.

jak dla mnie TYLKO turbo benzyna - trzeba sie przejechac czyms co laduje z 1.0 bar to dopiero mozna zrozumiec o co chodzi, mniejsza o spalania i inne aspekty to sie nie liczy liczy sie ten 1.0bar od 2600 do 6500 obrotow :)

pozdrawiam
maly

u mnie akurat 1.15 :lol

Chętnie ale nie przy moich przebiegach  :)

Od kwietnia 2009 (zakup) do stycznia br. zrobiłam  "az" 10kkm czyli jestem chyba w sredniej statystycznej. Mam 1,4 HDI, ale pomimo tego, że jeżdze niewiele nie żałuje tej dodatkowej kasy - silniczek mruczy jak prawdziwy lew!!!!

Wrócę troche do watku głównego :D

kupiłam swojego ropucha w sierpniu 2009 roku. Pierwsza rejestracja była 11.04.2006 czyli jest to jeden z pierwszej serii.

Auto kupione z przebiegiem 77tyś, ale nie przyuważyliśmy że licznik się nie kręci 
Suma sumarum wyszło na to ze ma przejechane jakies 180tyś
ja przejechałam jak narazie jakieś 12tyś
Więc na ten czas jest niecałe 200 :) nie jak wspomniałam wcześniej ponad 200

Po pierwszym przeglądzie trafiło mi się tak:
łożysko x1 tył
amortyzatory x2 tył
klocki hamulcowe i tarcze przód - wymieniliśmy troche na wszelki wypadek bo jak sie okazało nie były jeszcze tragiczne, ja tam uważam że lepiej przynajmniej mam spokój ducha :D ale chłopaki coś tam marudzili :D

do tego wymieniłam pasek rozrzadu - też na spokojny sen, bo tak naprawdę nie było wiadomo kiedy był wymieniany więc lepiej tak niż zbierać :D

No i wymiana oleju, filtra oleju i  filtra paliwa.

Z silnikiem jak dotychczas nie miałam żadnych problemów. W zimie stał głównie na dworze, w te największe minusy też i odpalał bez problemu :)

Lakier: wydaje mi się, że całkiem nieźle wygląda ogólnie, pomimo małych odprysków od kamyczków i jakiś pojedynczych rys. Przy bliższych oględzinach widać spracowanie przy otwieraniu bagaznika i na progach.
Ja jestem z niego zadowolona chodziaż Swój szlif na samochodzie niestety już też zostawiłam :( i z tego już zadowolona nie jestem.

Ponoć mniej ciekawie sytuacja wyglada od spodu, sama tego jeszcze nie widziałam ale podobno trzeba wszystko rozczyscić i zabezpieczyć bo rdza wchodzi (chodziaż mechanik mówi, że nie ma tragedii). No i jak woskuje autko to czuję ryżyk od spodu na lakierze :/ trochę chyba szybko jak na 4 letnie auto ale to coś mi sie obiło o uszy, że w tych autkach tak juz jest ???

W środku jest trochę zdezelowany, rozchodza się szwy na siedzeniu kierowcy i bardzo jest skopana i wytarta podłoga ale też tylko przy kierowcy, nie wiem jestem pewna czy jest to kwestia wykończenia, stawiam na to że poprzedniemu włascicielowi nie zależało, zużył sprzedał i po kłopocie.

W dniu dzisiejszym stoi u mechanika i czeka na nowy pedał gazu 8(
zapaliła się kontrolka doczyszczania spalin (wg instrukcji) i autko na wyższych obrotach traciło wogóle moc. Takich przełozeń jeszcze w życiu nie miałam :D start z 2, przy 20km -3, 35km -4, 50km -5 i na pół sprzęgła, inaczej nie dało rady. Chyba przyjdzie mi to zrobić w serwisie bo przy tej akcji z pedałami gazu wolę mieć podkładkę i pełną gwarancje na tą część

Nic więcej jak dotychczas mi się nie trafiło, ogólnie jeździ się super  :)

p.s. sorki że się wam w dyskusje troche wciełam ;/

marysiu, a jak ty wymieniłaś pasek rozrządu jak my mamy łańcuch??

właśnie archer to diesel jest hehe, marysia porób jakieś foty bo chętnie bym zobaczył wnętrze po 200 tys km :)

ło żesz matko, jaka wtopa :( :hmm ???

nie zauważyłem, że Mary ma diesla... bo tak rzadko są spotykane na naszych drogach...

ale dzięki za czujność :P

Będą zdjecia będą jak odbiorę od mechanika  8( juz tydzień bez samochodu jestem, a taka piekna pogoda na woskowanie  8(

nowy przelotowy wydech, "zdjecie" oczyszczania spalin z kompa, remap na 80KM i bedzie dobrze ;)


a tak bardziej powaznie to dziekuje Ci bardzo za tak kompletny raport :)

pozdrawiam
maly

poza tym proponuje podzielic ten watek i zalozyc nowy "dyskusje o lpg" czy cos takiego ;)

to się tym zajmij... w końcu się nauczysz :P

nie ma bata ja tu jestem od spamowania :D

zrobilem to po swojemu bo jak zobaczylem ten bajzel to nawet mnie ruszylo ;)


wracajac do tematu zapraszam wszystkich nabijaczy przebiegu do opisania wrazen po przejechaniu 100kkm +

pozdrawiam
maly

120.000km minęło  :disco

Silnik chyba do wywalenia  :lol

chyba z gazem jednak nie bedzie taniej ;) z turbo silnik zyje i ma sie dobrze w przyszlym tygodniu wybieram sie na hamownie zeby potwierdzic jego stan :D

dlaczego do wywalenia??

...mój silnik seiczentowy 900 przejechał już ponad 177 tyś. na LPG i jakoś nieźle się trzyma wiec i ten toyotowy tez powinien dać radę :)

jednemu i drugiemu gratuluje :) PRZEBIEGU :p

strasznie jestem ciekaw jak to będzie :) czekamy Mały na wyniki :)

No u mnie jest taki problem, że mi się pojawia duża ilość oleju w filtrze powietrza a nie mam czasu jechać na serwis. Jeszcze się nie skończył maj a ja już mam 10.000km zrobione. Do końca będzie chyba ze 12.000km.


Silnik nie wytrzymuje tempa ;)