Forum C1 Aygo 107

dziś moja Cytryna odmówiła posłuszeństwa, a mianowicie coś się porobiło ze skrzynią biegów... wyglądało to tak: ruszam spod świateł, jedynka, później dwójka, jak chce zmienić na trójkę - zonk - nie da się... zjechałem na pobocze i zauważyłem następującą rzecz - jak wyłączę silnik to da się zmieniać biegi (ale też nie zawsze, czasem bardzo haczą), natomiast po włączeniu silnika lewarek chodzi tylko lewo-prawo, nie da się wrzucić żadnego biegu... z racji że chciałem jakoś dojechać z pracy do domu, to wrzuciłem dwójkę i przejechałem Kielce na dwójce. ma ktoś pomysł co to może być, jakieś sugestie? :(

edit:
po postoju ponadgodzinnym i podpompowaniu trochę pedału sprzęgła na włączonym silniku z oporem udaje się wrzucać biegi, skrzynia stawia taki opór przy wrzucaniu każdego biegu jak do tej pory w sytuacji gdy jadąc chciało się wrzucić jedynkę. zauważyłem jeszcze jedno - na włączonym silniku jak chce wrzucić wsteczny, to jest zgrzyt jakbym wrzucił wsteczny jadąc do przodu albo jakbym za wcześnie wysprzęglił po zmianie biegu

no to dziwna sprawa , a jeżeli Ci wyjdzie że to skrzynia to w niedzielę 10 kwietnia jadę przez Kielce i mogę Ci sprzedać skrzynię po przebiegu 14000 km w cenie klubowej

mału upgrade: postanowiłem zawieźć Żonkę na angielski i o dziwo przez połowę drogi biegi wchodziły jak wcześniej bez zająknięcia, natomiast jak ą wysadziłem to zaczęły haczyć, ale da się je wrzucać bez jakiegoś większego problemu. powiem wam szczerze, że zgłupiałem... czyżby to sprzęgło dawało o sobie znać? a może jakiś wyciek płyny w przekładni?

no i po dobraniu się do sprzęgła przez mechanika, okazało się, że padł docisk (odłamała się jakaś blaszka) przy przebiegu 56000 km i wymieniamy całe sprzęgło; koszt nowego firmy Aisin to u niego 450 zł + robocizna (ok 200 - 250 zł), także trochę mnie to zaboli biorąc pod uwagę dotychczasową bezproblemową eksploatację

no właśnie wiem... ale może jest to wada wieku młodzieńczego, bo moja cytrynka jest z września 2005, a zaczęli je sprzedawać w czerwcu tego roku. mam nadzieję że to nowe wytrzyma ponad 100 kkm...

Witam serdecznie.

Od Czerwca jestem posiadaczem Toyoty Aygo. Samochód kupiony od starszego człowieka, który nie mógł już jeździć. W dniu zakupu auto miało na liczniku ok 9700 km. Na dzień dzisiejszy jest 13000 km. Generalnie auto jest w świetnym stanie gdyby nie dwie rzeczy:

1. Skrzynia biegów. Od jakiegoś czasu zaczął haczyć trzeci bieg. Pojechałem z tym do mechanika. Niestety regulacja sprzęgła czy wodzików od skrzyni jest praktycznie żadna wiec przeczyściliśmy skrzynie naftą i zalaliśmy nowy płyn (olej? - zawsze mi się myli). Efekt był dobry bo bieg przestał haczyć i zaczął dość normalnie wchodzić o ile przed zmianą z drugiego na trzeci na sprzęgle poczekało się aż obroty spadną do tysiąca  i dopiero puszczało się sprzęgło. I tu moje pytanie. Czy ktoś miał kiedyś problem z trzecim biegiem? Czytałem posty o problemach ze skrzynią, ale wydają się one trochę innej natury. Ja mam wrażenie jakby sprzęgło nie dociskało do końca i ten bieg ma fizyczny opór, aby wejść do końca. Na potwierdzenie tego dodam, że jak trzeci bieg "wbije" się z całkiem sporą siłą, a na pewno nie taką jakiej powinno się używać przy zmianie biegu, to bieg wchodzi. Odczuwam jakbym właśnie przez te siłowe wrzucanie biegu pokonywał ten opór fizyczny kiedy silnik nie jest dobrze rozprzęgnięty ze skrzynią. Proszę o jakieś sugestie potwierdzone doświadczeniami, wiedzą.

Po pierwsze napisz jaki olej tam wlałeś bo takie kłopoyu mogą byc zwiazane z niewłasciwym rodzajem oleju, a po drugie z tego co pamietam jest regulacja naciagu linki sprzegła ale jakoś beznadziejnie schowana o czym o ile dobrze pamietam wspominał tu ktos na forum. Z tego co pamietam regulacja naciagu znalazła sie przy okazji wymiany sprzegła. Imho jesli jednak winny byłby naciąg linki to najwieksze problemy byłyby z wbijaniem jedynki i zmianą wszystkich biegów.

Olej jest zalany syntetyk. Rodzaj jaki zalać był konsultowany z ASO Toyoty w Olsztynie. No jedynka wchodzi topornie. Nie wypada, ale czasem trzeba użyć sporo siły, aby weszła. Ma si ę wtedy wrażenie że tam jakby w tej skrzyni jest strasznie ciasno i te przełożenie ma bardzo mało miejsca aby weszło. Bywa też że wchodzi gładko. Taka chimeryczna...

A czy sprżegło łapie z duzym zapasem czy musisz je wbijac do samej podłogi zeby biegi wogóle dało się zmieniać?
Jeśli to nie wina sprzegła i oleju to zostaje regulacja wodzików(tylko że to sie raczej samo nie rozregulowuje) albo jest jakiś problem z synchronizatorem 3 biegu. Generalnie w trojaczkach jedynka wchodzi łatwo tylko kiedy samochód stoi. Jak sie toczy to pierwszy bieg wchodzi z duzym oporem. Mam tak od nowości w swoim.

Czasami aby wrzucić jedynkę muszę dusić sprzęgło do końca. Mam wrażenie, że tego zapasu nie ma. Pojadę do mechanika - zobaczymy co wyczaruje. Obawiam się jednak że to może być synchronizator trzeciego biegu :/

To by sugerowało albo regulację luzu linki sprzęgła albo jakis kłopot z mechanizmem wyciskowym.

Mam nadzieję, że to nie synchronizator 3 biegu bo wtedy wymiana skrzyni ;/

jja stawiam na sprzeglo !!!99%

a ja nie... mnie do białej gorączki czasami doprowadza precyzyjność wybierania biegów. Mam podobny problem z 2 i 3. Problem raczej jest z regulacją wodzików. U mnie sprzęgło bierze bardzo wysoko, więc na pewno odpada. Kiedy jest chłodno, to wbijając 2 nie mogę ciągnąć lewarka zmiany biegów maksymalnie do lewej, przed pociągnięciem do tyły, bo bieg za Chiny nie wejdzie... jeżeli zostawię mu ciut luzu, to jest ok. Na 3 wyczuwam podobny efekt, ale dużo słabszy... czuć jednak, że lewarek w naturalnym położeniu przy pchnięciu do przodu lekko o coś haczy. To jest taki efekt, jakbym "ledwo co trafiał w przełożenie". Dodam tyle, że u mnie kłopoty znikają po przejechaniu 1-2 km. Może faktycznie jakieś "G" ktoś wlał do skrzyni i taki to wywołuje efekt... Aha problemu nie zauważałem, kiedy było ciepło. Więc może jakaś partia trojaczków ma spierniczone linki pomiędzy lewarkiem a skrzynią? Tak, czy inaczej, kiedy biegi wybieram delikatniej, to wchodzą.

DoooH ...mam pomysł. Spróbuj lekko, bardzo minimalnie, odciągnąć w prawo lewarek przed pchnięciem do przodu, kiedy będziesz wbijał trójkę... może to właśnie kwestia linek?

Hmmm... naszła mnie jeszcze jedna myśl... skoro skrzynia jest tak czuła, a lewarek zmiany biegów tak "ch..." wykonany, to może już się jakiś luz robi w gnieździe lewarka i trzeba by tam jakiego smarowidła dołożyć? Ktoś tu kiedyś o tym pisał...

Hmm ciekawe pomysły. Spróbuję jutro z tym odchylaniem lekko do prawej. No i sprawdzę jak wysoko bierze sprzęgło, aby wykluczyć jego usterkę. Swoją drogą dziwi mnie okrutnie - samochód ma najechane 14k km. Zanim go w czerwcu kupiłem to więcej stał niż jeździł. Dziadek, poprzedni właściciel przez 5 lat zrobił nim 9700 km.  Przy tak niskim przebiegu chyba raczej niemożliwe jest, wystąpiła ta wada konstrukcyjna sprzęgła. Bardziej celowałbym w nieumiejętność precyzyjnego wrzucania biegu przez dziadziunia. No i jeszcze jedna kwestia. Kiedy zaczęło się tak robić to pojechałem na warsztat i sprawdziłem płyn w skrzyni. Było go może z 200-300 ml ;/ We wiadrze z płynem się "srebrzyło" Było go zdecydowanie za mało. Być może skrzynia jest lekko zatarta. Tyle że przy tak niskim przebiegu wydaje mi się że powinna zostać tolerancja na dotarcie samochodu. Po przeczyszczeniu płynu i zalaniu nowego (syntetyk - konsultowany z ASO w Olsztynie) problem na jakiś czas zniknął, ale powrócił.
Wodziki - z tego co mi wiadomo możliwość ich regulacja chyba nie istnieje w tym aucie albo trafiłem na słabego speca na warsztacie.
Sprzęgło - jutro sprawdzę jak bierze, ale jak do tej pory to zauważyłem że jest "długie", sporo trzeba go wciskać. Np w maździe 626 rodziców sprzęgło jest 3 razy krótsze...
Radźcie panowie co z tymi wodzikami i czy zaiste mam zalany dobry płyn (olej?)
Pozdrawiam

Skąd mamy wiedzieć czy masz dobry olej w skrzyni skoro nie podałes jego nazwy ani nawet lepkosci?
Jeśli skrzynia była jeżdżona bez oliwy to synchronizatory mogło trafić. 200-300ml to znaczy że oliwa byłą własciwie tylko w róznicówce, a dziadzio pewnie nie musiał wrzucac wyzszego biegu niż 3 wiec może to byc przyczyna. Dowiedz sie jaki ci wlano olej i ewentualnie spróbuj z jakimiś dodatkami a jak to nie pomoze to ewentualnie jakas gestrza oliwa bo  i tak pewnie skrzyni nie opłaca sie naprawiac.

DoooH: nie chcę krakać ale chyba będzie skrzynka do roboty za niedługo, a wszystko z tego że auto nie jeździło dużo. Mój przypadek był taki: w czerwcu 2001 roku kupiłem nowego Hyundaia Accenta z 2000 roku, korzystając z dobrego rabatu. Po przejechaniu około 3600 km strasznie zaczęła wyć, huczeć i haczyć skrzynia. Oczywiście została naprawiona na gwarancji, okazało się że poszły łożyska (po tak krótkim czasie eksploatacji). Zacząłem drążyć temat i okazało się że Accent był sprowadzony do Polski w styczniu 2000 roku i stał prawie 1,5 roku, aż do w/w daty kiedy go kupiłem!! Wszyscy mechanicy stwierdzili jednogłośnie że to miało wpływ na awarię!! 

Hmmm... przecież tam są w większości metalowe elementy. Jak były zalane oliwą, to nic im nie powinno się stać. No chyba, że gdzieś się "zastało" jakieś uszczelnienie skrzyni? ...i po tak długim postoju szlak je trafił, kiedy ktoś zaczął jeździć. Po tym oliwa powolutku kap, kap... i wyszło co wyszło? Trochę to dziwne, rozumiem aku wyszedł i gumy mogły się zjajowacić ...ale skrzynka?  ??? 1,5 roku w Twoim przypadku, to nie aż tak wiele...

BTW... Jak w warunkach DOMOWYCH sprawdzić poziom oleum w skrzyni biegów? Jest jakaś szansa?

5 lat.... ~10 000 km.... dziwne, bardzo dziwne.... i do tego dziadzio... a sprawdzałeś może przebieg według komputera od ABS'u ??? on osobno zlicza sobie kilometry, a przynajmniej powinien....

http://www.youtube.com/watch?v=zYpt1NFKyGQ&feature=fvsr

Bardzo ciekawe... możesz to trochę rozwinąć?

To ja w 2-3 miesiące robie 5 000 :D
U mnie też pojawił się zimowy problem z biegiem 2 i 4, sprzęgło łapało za wysoko i ślizgało więc popuściłem na lince, ale chyba troszkę przesadziłem i łapie tak w 1/3, 1/2.
Na wbijanie 2 jest patent.
Wybijasz 1 "wajha" do tyłu tak jak wbijasz normalnie 2, ale przed wbiciem czekasz jakąś 1s przy prawie wciśniętym 2 biegu i włala! pięknie wbity 2 bieg :)
Właśnie nie wiem czy się opłaca naprawiać wodziki synchronizatory itp jeżeli prawie nowa kosztuje..
http://allegro.pl/skrzynia-biegow-peugeot-107-c1-aygo-20tys-km-i2006200871.html

u mnie raczej pomaga przy wbijaniu (2) lekkie skręcenie drążka w osi... poza tym z (1) zazwyczaj gładko wchodzi, gorzej jest przy redukcji (3)/(4) -> (2). o tym, że blokada (1) w ruchu doprowadza mnie do białej gorączki, to już nie wspomnę... bo jak szybko wskoczyć trojaczkiem na drogę z pierwszeństwem, kiedy jedziemy koło 10-15 km/h? imho: chyba wyhamować szybko prawie do 0, bo (2) przy tej prędkości daje niskie obroty silnika i całkowicie nie ogarnia tematu  :-/

Nie ma czegos takiego jak blokada jedynki, problem z jej wrzuceniem wynika z dużej róznicy prędkości wałków i pewnie za słąbego synchronizatora pierwszego biegu. Żeby wbic jedynke musisz poprostu poczekać aż synchronizator wyhamuje tryb do odpowiedniej prędkości.
Co do przebiegów to rózne z tym bywa. Gdybym swoim nie smigał co tydzień 100 km do rodziny to miałbym roczne przebiegi w okolicach 3-4 tys rocznie. Taki przebieg jest oczywiście podejzany ale nie niemozliwy. Mam samochód kupiony w połowie 2008 r i dopiero 21 tys km.

maab

Samochód był na dziadziunia. W końcu z nim spisywałem umowę. W aucie jak sprzątałem było pełno rzeczy dziadkowych. Ma syna koło 50-tki, dobrze sytuowanego wiec nie bardzo miałby ochotę nabijać kilometry małym samochodzikiem. No i ten starczy zapach :). Poza tym autko ma typowe dziadkowe uszczerbki. Porysowane zderzaki, raz dziadzio wjechal w jakieś krzaczory porysował element przy znaczku Toyoty. I co dziadzio zrobił? Kupił spray czerwony i zaspreyował rysy :P Ewidentnie widać kto nim jeździł. Auto kupiłem okazyjnie bo u dziadzia wykryli guza w mózgu. Rodzinka się przestraszyła, że zrobi komuś krzywdę na drodze i szybko chciała pogonić auto. Kupiłem tą Toyotkę po cenie rocznikowej. Oprócz tej skrzyni biegów stan techniczny na prawdę jest rewelacyjny. Nawet jeśli będę musiał za niedługo kupić tą skrzynię to i tak dalej jestem sporo do przodu.
Drążyłem trochę temat tego czy auto psuje się jak długo stoi. No i większość mechaników twierdzi, że tak wiec jak najbardziej przychylam się do słów kolegi od Hundai'a
Jednak dla spokoju ducha jakby kolega mógł objaśnić jak sprawdzić ten stan licznika z ABS'u byłbym wdzięczny.

Pozdrawiam

Odpowiem od razu,że nie wiem jak to sprawdzić, ponoć po podłączeniu do komputera. Natomiast wiem o tym od kolegi który już wiele samochodów zmienił, a że lubi duże terenówki, to i kosztują one niemało, więc się sprawdza, bo jest podobno sporo nieuczciwie "robionych" na sprzedaż. I o ile łatwo jest cofnąc główny licznik, o tyle o tym że abs również zlicza kilometry (w celu serwisowym chyba) nie każdy pamieta, a i ponoć trudniej to "podregulować". Stąd wiem, że jeżeli auto jest podejrzanie mało przebiegowe, mozna to sprawdzić w stacji serwisowej. W Toyocie na mur beton, bo kolega tak weryfikował LandCrusera i zrobili mu to od ręki, podając przy okazji historię auta.... i  właśnie zczytany był też komputer od abs.

Maab dzięki za wskazówki. Mimo, że jestem pewny przebiegu to się przejadę do ASO i niech sprawdzą.

Witam,
Czy w teraźniejsze mrozy także macie ten problem co ja, ciężko wchodzące biegi, przeważnie jedynka?
Ktoś wie jaki olej jest zalany fabrycznie w naszych skrzyniach biegów?
Na pewno nie jest to syntetyk, biegi wchodziły by wtedy bez problemu, mimo mrozu.
Jest przewidziana zmiana oleju w tych skrzyniach?
Ile oleju wchodzi?

Mi dziś przy -20C wchodziły biegi przez pierwsze 3-4 minuty oporniej ale potem już normalnie. W drugim samochodzie mam podobnie. Imho to normalne że olej w tak skrajnych temperaturach sprawuje sie trochę gorzej niz na ciepło. Syntetyk na zimno tez nie jest od razu idealnie płynny.

Na postoju wchodzą normalnie, ale podczas jazdy przez pierwsze parę minut, żeby wrzucić ponownie jedynkę trzeba praktycznie się zatrzymać.

Marek

Powiem Ci że mam taki sam problem z jedynką w swoim C1. żeby wrzucić 1 musze stać.. inaczej wchodzi strasznie opornie, czasami boje się że urwe gałke :D

Najlepsze jest to że dzisiaj jechałem tym moim drugim żółtym 107 i biegi wchodzą jak po maśle..

Co możecie na to poradzić?

U mnie 2 rano nie wbijesz prawie że.
po 5km idzie jak by była sekwencja

EXXON MObil LV 75W GL.4
Pojemność 1,7 litra

Po lekturze kilku wątków tutaj i na jeszcze innych forach, stwierdziłem że chyba muszę wymienić olej w skrzyni biegów. Ktoś już chyba przy tym dłubał tutaj... i tak mój wybór jak na razie padł na Castrola TAF-X (obecnie chyba sprzedawany pod nazwą "Transaxle") - syntetyk 75W90 w klasie GL4+ i niestety koszmarnie drogi... (30zł / 0,5l) ale podobno czyni cuda. Po prostu mam już dosyć tego szlamu, który wlał mi producent... gdzie na zimnej skrzyni nie mogę wbić 2-ki przy redukcji, podczas gdy po godzinie jazdy 2-ka wchodzi miękko nawet przy 80km/h (mam tu myśli możliwość "włożenia biegu" a nie jego używanie przy tej prędkości). Czy ktoś ma jakieś negatywne uwagi w temacie w/w smarowidła? Bo na wszelkich forach wynoszą to pod niebiosa...? Wozidełko jeszcze na gwarancji i nie chciałbym niczego popsuć  :D

podłączam się do tematu. Cookie??

Archer najpier sypnij garśc informacji nt. dedykowanej oliwy do trojaczków. Niektóre skrzynie (szczególnie PSA) maja bardzo specyficzne wymagania odnośnie smarowidła trybików i nawet najlepsza oliwa bez specjalnych dodatków dla okreslonego typu skrzyni mozna zarżnać synchronizatory. Nie znam zaleceń toyoty co do tej skrzyni, a w takim przypadku najpierw spróbowałbym zalać świerzy olej zgodny z zaleceniami producenta.
Jesli chodzi o castrola to nic specjalnie do niego nie mam ale producent ten z pewnościa nie ma np oleju z norma BV do skrzyń PSA.

no i stało się... dziś o 8 rano.

co do zaleceń producentów, to jestem sceptyczny.... podczas gdy PSA zalecała tylko(!) 15W40 (tak było chyba z 5 lat temu), to Toyota zalecała 5W30/0W30, więc nieodgadniona jest dla mnie logika PSA. o ile na początku gość w warsztacie był nastawiony sceptycznie do pomysłu wymiany oliwy w trybikach po 16,5kkm, o tyle po spuszczeniu starej był zdziwiony. stwierdził, że czasami spuszczał czystszą oliwę z 10-letnich samochodów, gdzie nigdy nie było to robione... olej był po  prosty brudny. skąd ten syf się wziął, to nie wie nikt. faktem jest, że zrobiłem kilkaset kilometrów po górach z dużymi obciążeniami, ale to chyba nie powód?

...na czystej oliwie. niestety nie zauważyłem poprawy, jeżeli chodzi o komfort wkładania biegów, ale... auto żwawiej się zbiera pod górkę... i ze 2 razy przyboksowałem lekko kołami, co nigdy mi się nie zdarza. czyżby skrzynia na starym oleju stawiała taki opór?

co do synchronizatorów, to zalewałem specjalnie olej gl4/gl5 (gl4+) 75W90, bo już wcześniej trafiłem na stwierdzenie, że olej gl5 szkodzi skrzyniom przeznaczonym do gl4 właśnie poprzez wywołanie korozji synchronizatorów.

cóż.... sensowność tego posunięcia pokaże czas - spadek spalania (czy w ogóle wystąpi?),  poprawa komfortu użytkowania zimą (może skrzynia musi się "przeżreć"?), w końcu wpływ na żywotność skrzyni...

btw: co do castrola, to ja wcale nie jestem jego zwolennikiem, ale nie udało mi się czegoś bardziej zachwalanego...

...ale skrzynia jest "toyotowa" nie PSA i trzebaby trzymać się logiki japońców...

Zgadzam się z kolegą. Toyota ma podpisana umowe o współpracy z Mobilem, a na stronie mobila oraz castrola w rubryce: sugerowana oliwa do skrzyni jest odesłanie do instrukcji serwisowej Aygo.

Ja zmieniałem na taki

- motul motylgear 75w80

przy przebiegu 90kkm wszystko działało znacznie lepiej po wymianie. Inna sprawa, że wymieniłem też wtedy sprzęgło (tarczę, docisk, łożysko i "gładziłem" koło zamachowe) :D więc chyba ta wymiana oleju nie miała wiele wspólnego :lol

pozdrawiam
mały

ps. pozwolę sobie wylansować kolejny raz dość ciekawy wątek, nie tylko z moimi przeżyciami ;)
znajdziesz go tu (http://c1aygo107.net/index.php?topic=330.0)

A to jest zdaje się oliwa dedykowana do skrzyń psa własnie- dośc nietypowy semisyntetyk.

JESTEM CIEKAW czy olej 75w90 BO byl by dobry ponoc to castrol a taki specyfik leje ford do skrzyn

Witam,
Dzisiaj rano jechałem do pracy i pojawił się problem ze zmianą biegów, biegi wchodziły baaardzo ciężko a wrzucając wsteczny, za każdym razem jest silne zgrzytanie. Sprzęgło ogólnie działa. Nie odjeżdża mi auto jak stoję np. na światłach na biegu.

Wyszedłem jeszcze po godzinie do auta zobaczyć co się dzieje, ale problem ustąpił. Trochę mnie to martwi bo dzisiaj nie mogłem dojechać do pracy.

Mam już prawie 80.000km przejechane i to chyba będzie moja pierwsza awaria :)

Pytanie co to może być i ile kosztować?

a jak z poziomem oleju w skrzyni??

Nie sprawdzałem. Możliwe, że to sprzęgło?

sprawdziłbym olej w skrzyni i wyregulował sprzęgło. Może się już kończy...

Mechanik powiedział że sprzęgło do wymiany. W swojej hurtowni ma zakie za ponad 1000zł, ale może kupić z allegro coś z tego:
http://moto.allegro.pl/sprzeglo-toyota-yaris-aygo-1-0-od-05r-citroen-c1-p-i2284392542.html
http://moto.allegro.pl/sprzeglo-aisin-japan-toyota-aygo-c1-peugeot-107-i2306843389.html
http://moto.allegro.pl/sprzeglo-nkk-japan-toyota-aygo-c1-peugeot-107-i2310285073.html

Co myślicie? Warto zaoszczędzić i kupić któryś z tych?
Który najlepiej?

...trochę czasu minęło i... jakoś jeździ. z 2-ką dalej zdarzają się hece - raz wchodzi, raz nie. ogólnie mam coraz silniejsze wrażenie, że problem dotyczy synchronizatora. przy zimnej skrzyni jakoś nie ogarnia tematu. jeżeli "na siłę" pociągnę dwójkę, to pojawia się zgrzytnięcie podobne do tego przy wbijaniu wstecznego "na szybko"... ale tylko na zimnej skrzyni. plus zalanego oleju jest taki, że bieg wchodzi dużo szybciej/łatwiej , niż na starej oliwie. dziś rano było u mnie około 5 stopni i kiedy wracałem po nocce do domu, to jako-tako dawał radę. po prostu przy wbijaniu biegu trzeba pociągnąć dźwignię do połowy pozycji 2-ki (aż pojawi się lekki opór) i poczekać chwilę, aż skrzynia puści, wtedy dociągnąć i bieg wejdzie.

seraphine, mam identyczny problem co do 2 i wstecznego, ( taki mechaniczny zgrzyt)...

Tytułem uzupełnienia: serwisówka citroena zaleca do skrzyń toyoty w c1 - bez wzgledu na rodzaj skrzyni i paliwo olej ExxonMobil LV 75W GL 4.

dpkladnie tak instrukcja mowi ze to ma byc Mobil a ciekawe co toyota tam leje ??

To jest raczej przepisane z serwisówki toyoty bo citroen generalnie zaleca oleje total, toyota zas oliwy mobil.

wiec mobil tez bedzie dobry

Witam.

Uzupełniam wątek dotyczący mojego przypadku i problemu z trzecim biegiem. Otóż to nie sprzęgło, to nie synchronizatory a jeden z wybieraków. Konkretnie wybierak III i IV biegu. Toyota przekombinowała sprawę i wybieraki zrobiła całe ALUMINIOWE!. Ten element ma tendencję do ścierania i tak też się stało w mojej biedronce. Wybierak się wytarł i zaczął łapać luzy.
Normalnie wybieraki robi się z mosiądzu lub z aluminium ale sama głowica jest już z twardszego metalu.
Reasumując w przypadku jak bieg nie wchodzi to z dużą dozą prawdopodobieństwa spotka was ta sama zabawa co mnie. Rozbierać skrzynię i zamawiać wybierak. Niestety czas oczekiwania na te panaceum to co najmniej 3 dni robocze. Zatem czekam i... - chodzę na piechotę  :disco

Pozdrawiam - Maks

A czy ten wybierak mógł się szybciej zużyć przez niedostatki oleju w skrzyni o których pisałeś wcześniej? Część zamówiłeś w ASO, czy to jakiś wyrób "z zewnątrz"? No i ciekawi mnie, ile taka operacja kosztuje (materiał/robocizna)? 3 dni da się przeżyć  8(

Jak dasz radę, to zarzuć jakieś fotki zużytego elementu.

Tak, z pewnością wybierak zużył się z niedostatku oleju który przydarzył mi się po kupnie auta. Oczywistym jest że gdyby smarowanie było właściwie to takie coś nie wydarzyłoby się przy przebiegu około 10,5 tys km. Te części trzeba zamawiać przez ASO. Ceny wybieraków wahają się od 180 zł do 280 zł w zależności który poszedł, Ja się dowiem ile zabulę dopiero jutro jak dojdzie paczka. Szykuję się na tą najwyższą kwotę. Jutro przedstawię zdjęcie tego nieszczęsnego wybieraka i schemat z ASO na którym są ponumerowane części.
Pozdrawiam - Maks

Witam,
w C1 Brroszki pojawił się problem, po wymianie sprzęgła. Sprzęgło zostało wymienione na exedy, niestety podczas badania tech. diagnosta zauważył że z pod pół osi się poci. zrobiłem trochę km zanim wymieniłem uszczelnienie półosi. Pryz wymianie uszczelniacza sprawdzono stan oleju w skrzyni był ubytek ale ponoć nie duży i niegroźny razem z uszczelniaczem zalałem nowy olej chyba castrola jutro sprawdzę dokładnie bo mam resztkę.

Problem polega na tym, że czasem I i II bieg ciężko wchodzą lub nie chcą wejść, albo czasem zgrzytają, a czasem wchodzą ładnie bez zająknięcia. Zauważyłem też, że pedał sprzęgła jest wyżej niż pedał hamulca. Czy pomoże coś regulacja sprzęgła czy raczej będzie to droższy wydatek? Może gdzieś się pojawiły luzy na linkach? a może to wybierak o którym pisał DoooH ?

Dzięki za jakieś rady.

pedał sprzęgła jest zawsze wyżej niż hamulca u nas i to wiele wyżej więc nim się nie przejmuj

A co z ciezko wchodzacymi biegami I i II?

to juz moze byc skrzynia i synchronizatory lub sprawa jeszcze regulacji linki ..... ja bym ja troszke podkrecic z 1 lub 2 obroty

Moim zdaniem to może byc wina oleju. Niektóe skrzynie potrafią być bardzo czułe na tym punkcie, a zdaje sie że do tej toyotoskiej skrzyni oleum robi tylko mobil.

Witam!

Już w lecie na zimnej skrzyni miałem problem ze zmianą biegów, po odpaleniu auta po nocy stania bieg 2 i 3 wchodziły ciężko, już o redukcji na jeden z nich podczas jazdy nie mówiąc. Problem ten ustawał po przejechaniu kilku kilometrów. Noce zrobiły się zimniejsze i teraz zmiana biegów rano to koszmar. Staram się nie kręcić wyżej niż do 2000 obrotów ale to nic nie daje. Problem znów ustaje ale znacznie później. Te problemy występują tylko na zimnym silniku. W czym może tkwić problem?

olej w skrzyni zmień, prawdopodobnie jest za gęsty na zimę, też miewam lekki opór na zimnej skrzyni

U ciebie poskutkowało? Wymienić na jaki? Wlać nowy rekomendowany przez Citroena czy inny?
Ten problem ustaje, jak się wszystko trochę nagrzeje.

jak zimny to olej gesty i slabo smaruje ...... wiec wlej jakis 75w90 mobil syntetyk .......

Ten Mobil, o którym pisałeś będzie pasował? Tzn. czy faktycznie na tym konkretnym wszystko hula czy tak przykładowo podałeś? Ile litrów wchodzi do przekładni? Przepraszam jeżeli zadaje idiotyczne pytania ale nie znam się za bardzo na tych sprawach :)

zobacz temat od poczatku cooki cos tam pisal jaki olej warto wlac i ile

Witam ! Mam pytanko ,bo nie mogłem znaleźć czytając posty. Jak sprawdzić poziom i wymienić olej w skrzyni biegów ? :D

olej wymienia sie tak jak w silniku czyle przez korek w skrzyni a poziom sprawdza sie przez korek wlewowy ..... ma sie wylewac lekko

na wielu forach uważa się, że czołową półką wśród producentów olejów jest niemiecki FUCHS i ja chyba na niego przejdę.  Typowo dla trojaczków jest GL4 75W  czyli FUCHS TITAN SINTOFLUID FE 75W: http://olejefuchs.pl/titan-sintofluid-fe-75w.html

Toyota nie precyzuje niestety drugiej wartości czyli rozrzedzenia/lepkości w lecie, a jak wiemy można kupić 75w80, 75e85 lub 75w90.  Można więc mniemać, że specyfikacja letnia nie ma większego znaczenia. Fuchs dla wyżej wymienionego oleju też akurat nie precyzuje.

Natomiast FUCHS robi jeszcze olej w najwyższej swoje półce tj:  FUCHS TITAN SINTOFLUID 75W80 http://olejefuchs.pl/titan-sintofluid-75w80.html    Ten olej ma wyższą specyfikacje GL-5 ale producent zapewnia, że można lać też do skrzyń z GL-4. Nie wiem jak inne, ale ten olej jest bezcynkowy. Oleje często mają cynk a cynk absorbuje wodę.  

Znam temat olejów z forum opla gdyż skrzynia M32 często ma problemy z łożyskami m.in z uwagi na gówniany olej jakim są fabrycznie zalane i userzy, a co najważniejsze firmy regenerujące skrzynie, polecają właśnie FUCHSa.

A to jedno z badań jakie wykonano:

"Jest takie urządzenie - aparat czterokulowy, w którym umieszcza się trzy kulki, takie od łożyska, koło siebie (w formie trójkąta), zanurza w oleju, a pomiędzy trzema kulkami umieszcza sie czwartą kulkę. Kulka ta kręci się względem pozostałych, ale cały czas od góry jest naciskana. Siła nacisku cały czas się zwiększa. W pewnym momencie pod wpływem wysokiej temperatury dochodzi do zespawania kulek i maszyna się wyłącza. Odczytywana jest wtedy siła przy której doszło do zespawania kulek. Olej GM 1940004 wytrzymał 2400 N, FUCHS 4400 N"

Nie wiem czy jest sens lac cos tak wysublimowanego do skrzynki, która przenosi w benzynie niecałe 100Nm momentu, i bez modyfikacji znosi moment 150Nm w dieselu. Jakby to był diesel podkręcony do 200Nm to rozumiem ale tutaj? Poza tym ta skrzynka raczej nie cierpi na zmielone łozyska tylko wyslizgane synchronizatory albo wodziki, a to zasługa braku oliwy w skrzyni albo zalania nieodpowiedniego oleju. Ja trzymałbym sie sprawdzonych i tanich oliw czyli to co fabryka dała ewentualnie shell, total albo elf ze specyfikacją BV, która sprawdził na swoim uturbionym wozidełku Kompresor.

czyli co proponujesz?
 

Zakupiłem w końcu Motul 75w80 prosto od dystrybutora za 30zł za litr. Zastanawiam się czy już wymienić czy poczekać jak będe robił sprzęgło.

moim zdaniem skoro i tak zaraz będziesz rozbierał, to poczekaj i zalej go po wymianie świeżą oliwą :)

Trochę info o skrzyniach i olejach:

Skrzynia manualna ma oznaczenie: MT,  BVM C550, choć dzielimy ją na C551 dla 1.0 oraz C552 dla 1.4 hdi. Kupując skrzynię, trzeba właśnie patrzeć na te oznaczenia na tabliczce znamionowej.

Skrzynia dla 1.0 i 1.4 jest taka sama, ale ma inne przełożenia na 3, 4 i 5 biegu:

(http://vpx.pl/i/2014/06/25/skrzynia107przeoenia.jpg) (http://vpx.pl/image/YySn)

Automat to skrzynia MMT, BVM C550P oznaczana czasami jako C551-A




Wszystkie skrzynie zostały fabrycznie zalane olejem: Esso JWS227. Niestety nie wiadomo jakie parametry ma ten olej ale wszyscy czołowi producenci w swoich wyszukiwarkach wskazują na 75w80.  Pojemność skrzyni przy wymianie oleju to 1.7 litra.

Oto dobory oleju niektórych producentów:
VALVOLINE MAXLIFE MTF 75W80
Motul Motylgear 75W80
Total TRANSMISSION BV 75W80
Shell Spirax S4 G 75W-80 lub  Spirax S6 GXME 75W-80

Jak w diesel'u takie długie te biegi są, to one chyba na trójce mają prędkość maksymalną :lol

ta, jasne, przy odcince na ok4500rpm. I i krzywej mocy, która zapewne opada juz po przekroczeniu 3500rpm;-)

koledze na Wyspach rozsypała sie skrzynia przy 120kkm :(

https://www.flickr.com/photos/85015435@N00/16305746853/in/photostream/

https://www.flickr.com/photos/85015435@N00/16303400914/in/photostream/

pewnie w okolicach 6500rpm zmieniał na trojkę :) bez sprzęgła :)

Zbliżam się do wymiany sprzęgła w swoim Pugu..
Wybrane Valeo..
Uszczelniacze półosi kupione..
I jeszcze ten olej..
Co polecicie ?
Bo już w ogóle się nie orientuję z tego co czytałem w temacie ^^
Na stronie Motula wyskoczył ????MULTI DCTF????
Jak się sprawdzi MOTYLGEAR 75W80?
Czy może z własnego doświadczenia coś zupełnie innego?

Dla naszej skrzyni możesz wlać jakikolwiek 75w80 z dobrych marek, typu castrol, elf, total, motul

ja przy wymianie zalałem motulem :)

Ja w swojej C1 po 8 latach wlałem do skrzyni olej Mobila oczywiście poza ASO koszt ok 120 zł (olej i robota). To co spuścili ze skrzyni nie bardzo przypominało olej.

c1 2007r. 44500km, użytkownik - żona.
Objawy: samochód zaparkowany wieczorem, rano po krótkiej jeździe problemy z wrzucaniem wszystkich biegów, wsteczny zgrzyt, jedynka bardzo duży opór.
              Na zgaszonym silniku też biegi haczą. zwiększyła się siła nacisku na pedał sprzęgła.

Po wyjęciu skrzyni biegów: ułamane dwie blaszki docisku, łożysko podrdzewiałe z lekkimi luzami, tarcza sprzęgła cieńsza o 1 mm od nowej

Wymieniono: kompletny zestaw sprzęgła na Valeo 828342 (trzy blaszki zamiast jednej), uszczelniacze Corteco z e-simerinng, olej.

Co do oleju: zalano oryginalny toyota LV 75W kupiony w serwisie po 58 zł/litr - kolor jasno brązowy.
Jedynym znanym mi zamiennikiem, który spełnia równocześnie normy PSA 9730.A8 i toyoty 08885-81001 jest Revenol MTF-3 SAE 75W - kolor czerwono-brązowy.
Cena ok 50 zł/litr.
Po wymienionych naprawach: pedału sprzęgła prawie nie czuć, tak lekko chodzi, biegi wchodzą prawie idealnie.
Lekkie objawy problemu sprzęgła pojawiły się już rok wcześniej - pewnie pęknięta jedna blaszka. Pęknięcia drugiej praktycznie uniemożliwiało jazdę.

Pozdrawiam
 

Tydzień temu mojej AYGO wybiło 75000 km i postanowiłem wymienić olej w skrzyni biegów gdyż nie był on wymieniany od nowości.
Olej w skrzyni powinno wymieniać się co 65000 km.
Kupiłem olej przekładniowy Total 75W-80 2 litry ,80 cm węża gumowego o średnicy 19 mm i lejek.
Ku memu zdumieniu olej spuszczany ma kolor piwa  :pobudka,a nowy olej jest prawie przezroczysty.
Po wymianie oleju łagodniej wchodzą biegi i jakby była trochę cichsza w środku podczas jazdy. Ale redukcja z "2" do "1" nadal irytująca  :wild: trzeba prawie stanąć!
Konkludując moją wypowiedź uważam że TOYOTA :girl_in_love: posiada doskonałą technologie, która charakteryzuje się długowiecznością.

gazdi a ile tam tego smarowidła wchodzi ?? 1.7 l ?

Regularnie to do poziomu korka wlewowego aż zacznie wypływać pod warunkiem że samochód jest we względnym poziomie  ???
Ja wlałem aż po korek i wyszło 1,8 i zaczęło wypływać.
Instrukcja mówi 1,7 litra. Patrz załącznik :scenic:

Cześć,
Czy ktoś z Was modyfikował wybierak skrzyni biegów?
Czasami biorę mamy Citroena C1 żeby go sprawdzić i zmiana biegów w tym autku to jakiś dramat.
Dwa lata temu był problem z wrzucaniem pierwszego biegu. Wymieniłem skrzynię. Problem znikł ale ogólne zmienianie biegów to kataklizm.
Modyfikował ktoś mechanizm, by te biegi wchodziły precyzyjniej?