Forum C1 Aygo 107

Witam!
Taki temat mi przyszedł do głowy o myciu auta. Ja najczęściej myje na myjni automatycznej przy jakiejś stacji benzynowej, ale parę razy się zawiodłem, bo nie domywa mi robali na zderzaku ani jakiś zakamarków, okolic klamek, lusterek, anteny, zamków itp. no i postanowiłem, że umyję sam no i już parę razy umyłem, ale zastanawiam się teraz czym powinno się to robić i jak, żeby dobrze umyć i nie porysować lakieru.

Słyszałem, że gąbką nie powinno się, niektórzy mówią, że dobrze miękką szczotką, gdzieś wyczytałem też że irchą, cokolwiek to jest :)

Piszcie czym myjecie, jak, jakich używacie płynów, szamponów i wosków. A może macie jakąś tanią i dobrą myjnię ręczną do polecenia, albo dobrą automatyczną, chociaż te to chyba wszystkie takie same są :)

Myje na myjniach ręcznych albo sam na działce. Ręczne radzą sobie całkiem ok. Cena w wawie 25zł za nadwozie. Jeśli myję sam to gąbka (często płukać) wiaderko, szampon do auta, do jasnych kolorów to wystarczy. Do czarnego ręcznik miękki do wycierania po myciu i turtle wax ice do wydobywania blasku. Dziś się trochę bawiłem ;)

ja myje na recznej myjni samoobslugowej (czysto.pl) ktora mam przy samoobslugowej stacji neste ;-) co do robali, to przed rozpoczeciem mycia sprysuje wszystkie specjalnym preparatem od rozpuszczania zwiazkow organicznych (na ptasie prezenty tez dziala), czekam pare minut i zaczynam myc po kolei wszystkimi programami (woda z jakims mikroproszkiem, plukanie, woskowanie, nablyszczanie) jak sie spreze, to w 8zl sie zmieszcze ;-) (1zl = 1min). przecieram potem tylko szyby i lusterka.

Jeśli nie domywa robali to nawet lepiej-znaczy że ma stosunkowo delikatne szczoty i mniej rysuje lakier.

ja myję też albo na myjni ręcznej (u znajomych) lub sam na podwórku...

najpierw płukanie z brudu, później usuwanie robali i znów obfite płukanie, mycie z szamponem gąbeczką delikatną z dużą ilością wody, płukanie, wycieranie miękką szmatką tak żeby była lekka mgiełka, pozostawiam do wyschnięcia w cieniu i następnie woskuje i poleruje i taki zabieg raz na 3-4 tygodnie!

minimum raz na dwa tygodnie myje go ręcznie . Raz , dwa razy w tygodniu srednio na myjni bezdotykowej zeby opłukac z kurzy i syfu. Ręczne mycie preparatami TURTLE (te z żółwikiem) najpierw porządne splukanie , potem gąbkowanie , potem chwile odczekuje , scieram sciereczkami z irchy wode , i w zaleznosci od potrzeb albo pasta polerska i wosk koloryzujący , albo tylko wosk. zazwyczaj trzeba liczyc ze takie mycie zajmuje ok 3 godzin i nie czuje po tym rąk , ale efekt jest naprawde pozytywny , a do tego pozniej przy okazji korzystania z myjni bezdotykowej wszystkie syfy ładnie spływaja z samochodu. W czasie kiedy ja lece auto z zewnatrz , Kasia zazwyczaj odkurza auto wewnatrz , sciera kurz , i myje szyby od środka. W ten sposob samochod wciaz calkiem ładnie sie prezentuje. Najwiekszy problem mamy z felgami :D Biale ozety naprawde zajebiscie ciezko domyc , i po umyciu i tak okazuje sie ze gdzies jeszcze po klockach pył zostaje. a po przejechaniu 50 km, znow sa czarne jak smola :/ i znow trza je myc. za to po myciu auto wyglada super!!!!

... tak sobie czytam o tych waszych myciach, pucowaniach, polerkach itp. i dochodzę do wniosku ze ja to jakiś "brudas" jestem  ;D myje auto raz na parę miesięcy w myjni bezdotykowej z woskiem, szybami w srodku itp. - raz na miesiac moze poodkurzam, a autko i tak wyglada świetnie - moze to zasługa "super" lakieru na bazie ołowiu :) teraz juz takich nie robią,  te akrylowe jakby bledły na słońcu nie mówiąc juz o rysowaniu

Hehe- mój od kupienia go w pazdzierniku zeszłego roku był myty 3 razy. 2 razy przy okazji także w nim odkurzałem. Jakos nie widze sensu zeby go pucowac skoro co drugi dizeń pada deszcz.
 

dokładnie!!!!!

a tam deszcz.. mnie po prostu wkurzaja owady rozbite na masce i rozne pozostalosci po ptakach ;P

... ja, jak tylko umyje to zaraz kleks od jakiegoś skrzydlacza... może to z racji jaskrawego lakieru. ,a teraz własnie pada deszcz i lakier sam sie myje  ;D

ja wczoraj pierwszy raz od pół roku odpieprzyłem xantie i nawet ja wywoskowaem kolorem wiec z tej okazji włąśnie leje sobie deszcz.- Dobrze, że na C1 chęci zabrakło bo by juz był brudny. Przed zima zrobie mu mysie z woskiem po całosci a nastepne pewnie bedzie przred swiętami;-)

Nie wiem jak Wy ale ja od jakiegoś czasu dopatrzyłem sie czarnych małych kropek poniżej listwy na drzwiach po obu stronach auta, woda z plynem to nie zchodzi a jak przejade palcen lub paznokciem to sie rozmazuje, wygląda to coś jak kropeczki z świerzego aswaltu, czy komuś przydazylo się cos podobnego jesli tak to jak to usunać. Moje maleństwo myje raz na 3 mieciace gruntownie w środku i nazewnątrz, na razie woda płyn co do polerki to nie wiem jaka firme wybrac. Zna ktoś jakaś konkretną firme odnośnie kosmetyków tak zeby po nich lakier nie zszedł?

... ja kropki z asfaltu usuwam popularnym płynem do tego nie przeznaczonym... WD-40 !!! powaga, wierzcie czy nie ale u mnie schodzą i nie ma śladu na lakierze... w moim brashu mam lakier ołowiowy, w trojaczkach chyba jest akrylowy, wiec nie wiem jak z tym WD może byc.

ja kupuje taki preparat na orlenie tani a działa... dla chętnych mogę kiedyś fotkę cyknąć!

Możesz chociaż nazwę podać bo tych preparatów jest sporo(fota się przyda).

Ja samochód myje w domu, Karcherem, następnie gąbka i gorąca woda z szamponem, po tym wycieram do sucha szmatką z microfibry (bardzo chłonna)
następnie stosuje na niego wosk Maguiars Nano tech 2.0 http://allegro.pl/item755442178_meguiars_tech_wax_2_0_megapolysk_mikrofibra.html - Efekt nieopisywalny. polecam również działadnie Quick detaliera od Maguaiersa.

do wnetrza stosuje Mleczko turtle wax : http://allegro.pl/item748082918_turtle_wax_kokpit_2w1_nano_tech.html

Dziś właśnie autko umyłem, więc będę wiedział dokładnie co i jak. Instalacja fabrycznych jest bardzo prosta i obeszło się nawet bez demontażu tylnych kół.

Autko nie myte trzy tygodnie, ale dzięki woskowi wystarczyło przelecieć karcherem zimną wodą, bez żadnych detergentów/szamponów itp i autko znów się pięknie lśni. Ostatnio w ogóle jestem uzależniony od produktów Meguiar's. Wszystko co robią, naprawdę działa. Począwszy od świetnego wosku, po użyciu którego auto błyszczy się bardziej niż nowe, poprzez  odżywkę do skóry, która nie nabłyszcza chamsko, a skończywszy na czernidle do zderzaków, które nawet nie jest czarne tylko białe, a plastiki ciemnieją w oczach.
Ale to tak poza tematem i troszkę chyba reklamą zalatuje :)

A z tą reklamą to Ci się udało, bo właśnie się zastanawiam nad twardym woskiem Meguiar's i chyba go w końcu kupię  :D

No to tylko Cleaner Wax. Używałem wcześniej NXT Generation Tech Wax 2.0 też z Megsa i również świetny, ale co do połysku to Cleaner Wax w puszce nie ma sobie równych :) (szczególnie widoczne na ciemnym lakierze. A na rysy po myjni czy nawet po gąbce, przed woskowaniem polecam ScratchX 2.0. Jedyny preparat jaki znam, który nie pozostawia drobniutkich rysek (widocznych pod światło) po użyciu na naszych wyjątkowo miękkich lakierach i oczywiście usuwa co ma usunąć (choć natrzeć się trzeba :) )

Koniecznie napisz jakie rezultaty

Efekt niestety nie w pełni widoczny, ze względu na niewielką ilość obiektów odbijających się :)

Ja cały dotychczasowy rok myłam swoje autko następujaco:
- Spryskanie szamponem z Kwazara,
- opłukanie z węża całego auta,
- gabka z mikrofibry i szampon,
- płukanie 
- woskowanie Przewaznie Collinite 476 (twardy wosk w puszce).

Collinite mi się własnie kończy i zastanawiam się teraz mocno nad takim zestawem  :)

http://allegro.pl/meguiars-na-zime-paste-wax-16-zestaw-cleaner-i1288667063.html

Ostatnio też opracowałam nowy sposób - najpierw myjka ciśnieniowa w Kaliszu a potem w domu opłukanie i woskowanie. Oszczędza troche czasu i bałaganu z wiadrami  :D

ŁAŁ ale CZAD! no poważnie się teraz zastanawiam nad Twoim zestawem, bo efekt jest piorunujący!
 resztę odnośnie mycia wrzuciłam tu:

http://c1aygo107.net/index.php?topic=209.15

dorzucam jeszcze efekt zaraz po myciu :) jeszcze za czasów jak było ciepło i bezdeszczowo  :D

...kurde to mnie zdołowaliście  8( mój tak wyglądał jak z salonu wyjechał :) muszę koniecznie na myjkę :) chociaż teraz pogoda mało sprzyjająca jest  :)

marysia, to nie ten co ja mam, więc za efekty nie ręczę.
Po drugie poszukaj na ebayu. W polsce jest 2 razy drożej.
np. tu: http://cgi.ebay.co.uk/Meguiars-Cleaner-Wax-Paste-311g-A-1214EU-/400161048481?pt=UK_CarsParts_Vehicles_CarParts_SM&hash=item5d2b7507a1
Choć jak poszukasz dokładnie to na pewno i taniej znajdziesz.

Wiem, wiem na all też jest to o czym pisałeś i nie takie drogie :)
http://allegro.pl/meguiars-cleaner-wax-paste-nr-1-w-usa-i1290526494.html
http://allegro.pl/meguiars-scratchx-2-0-usun-rysy-z-lakieru-temachem-i1307062364.html

ale, że ja kobieta jestem, to będę się teraz tydzień zastanawiać co kupić, jak by od tego losy świata zależały  :lol

No to wreszcie ceny w Polszy znormalniały. Jak tak, to nie ma faktycznie sensu ściągać z zagranicy.
To chyba mam w sobie malutki pierwiastek kobiety, bo każdy mój zakup poprzedzają długie dni poszukiwań wszelakich testów, porównań, opinii o danym przedmiocie  :p

spoko... ja też tak mam :) np.: ... chyba już wszyscy się zorientowali ile czasu ja C1 kupowałem  :lol :lol :lol :lol

racja wygrałeś  :lol

A znacie jakiś super mega giga wosk lub inny specyfik, który ładnie zabezpiecza lakier przed solą?

Częste mycie :) używam i jestem bardzo zadowolony :P

Ja oprócz częstego mycia jeszcze woskuje ale to takie moje hobby  :lol
Praktycznie na wszystkich woskach piszą, że powłoka ochronna zabezpiecza przed niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi na okres 12 miesięcy.
Na allegro jest dużo czarodziejskich specyfików. Moim zdaniem warto inwestować w takie firmy jak Turtle Wax, Collinite, Sonax, Meguiars - na allegro mają nawet dedykowany specjalnie na zimę:
http://allegro.pl/meguiars-na-zime-paste-wax-16-zestaw-cleaner-i1288667063.html   ale sama go jeszcze nie miałam okazji wypróbować.
Osobiście używałam trzech pierwszych i jestem zadowolona, teraz bedę testować Meguiarsa :).

Tu na allegro są jeszcze inne ciekawe firmy POORBOY'S, DODO JUICE, MIGLIORE 
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=472929&gr_id=18919
myślę, że też mogą być niezłe ale to bazuję tylko na opisach aukcji. Mam zamiar je po kolei spradzać, ale jedena puszka 300g starcza u mnie na około rok więc trochę to potrwa  :D

a ja przymierzam się w końcu umyć autko z błota :) chociaż może takie błotko będzie dobrą ochroną przed solą :p

No patrzac na twoje spalanie, to zastanowiła bym sięc zy aerodynamiki nie dodaje ta powłoka błotna  :lol

a apropos mycia, odradzam po stokroć mycie auta na automatycznych myjniach ze szczotkami...
właśnie mam autko brata pod domem (pożyczyłam bo moje jeszcze na respiratorze u elektryka) i lakier wygląda po takiej myjni nieciekawie, od rana z nim walczyłam ale może wygląda trochę lepiej, okaże się rano bo jak skończyłam to już ciemno sie zrobiło  :D

hehhe no aerodynamika jest  :lol :lol :lol... nigdy nie byłem na tej myjni szczotkowej zawsze bezdotykowa :) a przeważnie ekologiczna - deszcz :p

Też myję na bezdotykowych... Właśnie wczoraj byłam, a dzisiaj znowu już cały autek brudny.... Bez sensu...  8(

UWAGA UWAGA dn. 22.11. 2010 ok. godz. 22.00 ... po raz trzeci... umyłem swoje auto :lol :lol :lol

...biorąc pod uwagę moją częstotliwość mycia to to było ostatnie w tym roku  :lol :lol :lol - kolejne na wiosnę (ale postaram się wcześniej- trzeba dbać o bolid)

...pomimo moich obaw... nie ma rysek za bardzo nawet  :lol - widać aktualne jest powiedzenie - "częste mycie skraca życie"  :lol

musiałem już umyć bo była totalna masakra autko było niemal równomiernie pokryte warstewką błota i zmieniło kolor na jakiś taki brązowo-szary... jednak po myciu ...bajka... powoli napalam się na jakiś wosk... (zgłoszę się do marysi po radę :)  )

...no ale jutro ma padać cały dzień :lol :lol :lol tyle mego mycia...a właściwie pana z myjni bezdotykowej :D

...znowu "myłem auto" - śniegiem  :lol było tak zasyfione, że obrzucałem je śniegiem i wszystko po roztopieniu ładnie spłynęło :) - akuret odwilż była :) polecam :)

Ja jak zawsze na karcher a później odstawiam do garażu :D

na zime polecam myjnie www.czysto.pl !

ojej a to samemu trzeba myć ?  8(

od nowosci korzystam tylko z tej myjni.. ;-) jedynym minusem jest brak mozliwosci zaplaty karta, przez co musze drobniaki zbierac (a ciezko zbierac drobniaki jak sie za wszystko karta placi.. ;P). w kazdym razie za 5-7zl mozna spokojnie umyc auto, jak sie juz ma wprawe ;)

u mnie w wawie na tarchominie jest sporo takich myjni, ja mam zakupioną kartę za 50zł, gdzie masz 50 jednostek mycia :) puga myłem za właśnie 5-7, a ostatnio fiata przelecialem za 6 :)

a ja ostatnio śniegu na dach narzucałem przy odśnieżaniu i była odwilż i troszkę błoto ze śniegiem spłynęło  :lol :lol :lol :lol ( koszt 0zł)


a poważnie to jakby ktoś był w Białymstoku to polecam najlepszą myjnię w mieście w Galerii Alfa (Johhny Washer) - niestety trzeba się umawiać oraz myjnię przy Makro.

(...)zestaw pieszczot dla Twojego auta:

Mycie nadwozia: Progi w drzwiach zostaną obmyte i wytarte, nadkola opłukane. Przed przystąpienia do mycia karoserii, pracowonicy Johnny Washer naniosą płyn zmiękczający brud. Następnie umyją Twojego pupila używając gąbki lub miękkiej szczotki. Jest to najbezpieczniejsza i najdokładniejsza metoda mycia samochodu.

Czyszczenie szyb i lusterek: Szyby zostaną umyte wewnątrz i na zewnątrz. Fachowcy z Johnny Washer nie zapomną o lusterkach bocznych i lusterku wstecznym.

Woskowanie: Woskowanie zregeneruje lekko porysowany i wyblakły lakier akrylowy lub metaliczny i na długo zabezpieczy karoserię Twojego samochodu. Dzięki naniesieniu wosku natryskowego Twoje auto zyska lustrzany połysk.

Dodatkowo w ofercie konserwacja felg i opon, a jeśli będziesz miał takie życzenie, pracownicy Johnny Washer wyczyszczą dywaniki w Twoim samochodzie.

Wyobraź sobie jak mkniesz swoim świeżo wypucowanym, lśniącym samochodem. Ty i On zasłużyliście na tę przyjemność. (...)



 :D

to przecież taka jak się chlapaliśmy w Gostyninie :)

no właśnie i widziałeś jak ja umyłem  :p

13 marca 2011 :) po raz 4 w historii jak posiadam C1 dokonałem jej mycia :D teraz dopiero widać jej prawdziwe piękno - i siłę  :lol bo "czarny to nie kolor-czarny to siła"  :lol :lol :lol

Kiedy oklejamy dach na biało?? :)

A ja w sobotę walczyłem na ręcznej z brudem na mojej białej strzale na myjni ręcznej bezdotykowej i niestety nie chciała się domyć z brudu po zimie , po czym ponownie polałem środkiem czyszczącym i gąbką próboiwałem to zwalczyć i dalkej lipa , pozostaje jechać do kumpla , podłączyć wąż , wiadro ciepłej wody i heja docierać gąbka...

a może szachownica  :lol ?

nie.... biały połysk....

To jest dobry pomysł , może ja sobie strzelkę dach na czarno , - tak dla kontrastu :ok

folia 3M ?

dokładnie :) najlepsza na świecie.

a u obcy44 taką ala carbon  :D

nom... na białym będzie genialnie... wpiszcie sobie na Youtube 3m carbon :)

fajny filmik z mini:
http://www.youtube.com/watch?v=IEQiQhm6n4g

na białym czarny dach (carbon) to genialny wygląd - obawiam się ze u mnie na czarnym biały dach to już nie to niestety :)

no pokazywałem Ci że będzie fajnie!

...no to ja dziś umyłem autko :) a ponieważ trwa u mnie budowa trasy S8 http://www.youtube.com/watch?v=s8J8F9Sx--U w związku z tym po jednym przejeździe( (prosto z myjni) nie widać już efektu mycia 8( więc następne mycie pewnie dopiero za kilka miesięcy :D

na zlocie obowiązkowa LOL :P

 :lol

Heya wszystkim :)
Natchnęło mnie ostatnio na temat związany z pielęgnacją autka...jakich preparatów używacie już po umyciu trojaczka? czy orientujecie się czy są jakieś specyfiki które chronią lakier przed zarysowaniem itp? akurat mam to szczęście lub nieszczęście , że na czarnym widać najdrobniejszą rysę na lakierze więc tutaj szczególnie zwwaracam się do posiadaczy czarnych autek jak sobie  z tym radzicie:?
za wszelkie info wielkie dzięki:)
Przyszła wiosna czas się powozić po mieście:)

marysia jest tu expertem dla mnie od mycia autka :D woskowania, nabłyszczania itp. itd.

mój sposób to ...rzadkie mycie :P (częste mycie skraca życie :lol )

...nie wiem czy nie połączyć wątku http://c1aygo107.net/index.php?topic=209.0

jeżeli mogę to zaproponuję temat na forum 206. Długi i ciekawy.

http://www.206club.net/showthread.php?p=855921

ja mam teraz dostęp w pracy do zawodowej myjni to autko cały czas się świeci :)

ćwicz ćwicz to moje umyjesz  :lol

właśnie patrzyłem na myjnie bezdotykowe w mojej okolicy i muszę przyznać, że w okolicy przynajmniej w necie to jakaś pustynia :P muszę zrobić zwiad środowiskowy osobiście

...dziś umyłem C1 - myjnia bezdotykowa - mycie z woskiem - cena 17 zł :) nawet nieźle wygląda :) a jutro znając życie spadnie deszcz i po efekcie :lol

..ot takie życie :)

Ja tez dzisiaj umylem auto tyle ze Bravo bo bylem w dluzszej podrozy i z racji stosunkowo wysokiej temperatury w ostatnich dniach duzo owadow postanowilo sie porozbijac o maske fiata. Niestety sa w NL tylko myjnie automatyczne, a te niliczne reczne sa tak drogie ze na nie nie jezdze. Po wyjechaniu z myjni za 9.5E okazalo sie ze caly przod auta jest dalej w komarach i zaczalem trzec je ile sie da. Niestety po chwili zorientowalem sie ze lakier jest tak miekki ze porobilem mikro zarysowania wokol komara i dupa zbita. Bez dobrego plynu do usuwania owadow sie nie obejdzie :(

Najlepsza jest myjnia bezdotykowa typu Karcher- unikaj myjni szczotkowych bo lakier na trojaczkach jest papierowy. Ja swoją cytrynę dwa razy do roku dodatkowo pastuję twardym woskiem + polerka. Mycie latem raz na dwa tygodnie, zima częściej.  Raz w miesiącu sprzątanie wnętrza, mycie szyb  od wewnątrz, plakowanie.  Środki: PLAK, K2, W5 z lidla.