Forum C1 Aygo 107

Techniczny => Klimatyzacja, ogrzewanie, układ chłodzenia => Wątek zaczęty przez: cookie on Wtorek, 25 Styczeń 2011, 09:11



Tytuł: termostat, temperatura silnika, dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: cookie on Wtorek, 25 Styczeń 2011, 09:11
Panowie i Panie,
Mam problem zwiazany bardzij z charatkerem uzywania samochodu niż jego niedoskonałością, a mianowicie uzywam go z regóły na tak krótkich dystansach że silniak i kabina nie maja szans się rozgrzać, a nie mam tez mozliwości codzinnie garażować obydwóch samochodów.
Zastanawiam sie nad zainstalowaniem na silniku dogrzewacza cieczy rodem z diesla, który po odpaleniu podgrzewałby płyn lecacy do nagrzewnicy za pomocą 2 albo 3 świec żarowych. Problem jaki widze to sterowanie tym ustrojstwem- trzebaby dorobic kawałek instalacji do sterowania swieczkami, a kazda z nich bieże około 150 Wat. Kolejny problem to gdzie wpiąc się z czujnikiem temperatury wody żeby swieczki same sie wyłączały po osiagnieciu przez silnik ok 30-40C?
Macie jakieś pomysły.
Sam dogrzewacz zaszczepiłbym pewnie z peugeota, renaulta albo volvo. Sterownik musze niestety zrobić sam bo w wiekszych samochodach o ile sie orientuję steruje nimi komputer, a tego raczej w trojaczku nie zaszczepię.


Tytuł: Odp: dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: ArcherPAF on Wtorek, 25 Styczeń 2011, 13:40
Ambitny plan, ale kompletnie się na tym nie znam więc nie pomogę.

Ale czekam na rezultaty!


Tytuł: Odp: dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: mietek69 on Wtorek, 25 Styczeń 2011, 19:10
Jak znajdę potwierdzenie swojej tezy to Ci dam link, ale już ktoś kombinował coś takiego i raczej nie opłacalne: jak dasz mniej świec to niewiele wniesiesz do tematu temperatury, a jak dasz więcej (aby coś dały to 4-5) to ładowanie nie wyrobi i spalanie wzrośnie od obciążenia alternatora. Zauważ na jakim amperażu akum. jeżdżą diesle a na jakim my...


Tytuł: Odp: dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: cookie on Wtorek, 25 Styczeń 2011, 21:14
Jak znajdę potwierdzenie swojej tezy to Ci dam link, ale już ktoś kombinował coś takiego i raczej nie opłacalne: jak dasz mniej świec to niewiele wniesiesz do tematu temperatury, a jak dasz więcej (aby coś dały to 4-5) to ładowanie nie wyrobi i spalanie wzrośnie od obciążenia alternatora. Zauważ na jakim amperażu akum. jeżdżą diesle a na jakim my...
no akurat amperaż akumów diesli ostatnio maleje za to altki w benzynach puchną.


Tytuł: Odp: dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: 321filip on Środa, 26 Styczeń 2011, 02:11
Pojemność akumulatora - 42 Ah
Moc świec - 3x150W = 450W
Prąd pobierany przez świece - 450W/12V = 37,5A

Jeśli akumulator jest w 100% naładowany (a zimą raczej nie ma szans), wystarczy na troszkę ponad godzinę zanim padnie. A potrzebuje jeszcze zapas na zakręcenie rozrusznikiem.

Czas potrzebny na podgrzanie płynu wraz z silnikiem (a niestety nasz aluminiowy blok odbiera i oddaje ciepło błyskawicznie) od 0 do 50st to przy użyciu grzałki 1200W to ok 30min. 450W grzałką nie nagrzejesz do takiej temperatury nigdy, a nawet gdybyś ubrał motorek w puchową kurteczkę (załóżmy, że strat nie ma żadnych) zajmie to 90min. Więc akumulator już dawno siądzie.

Niestety takie rozwiązanie, chociażby tylko z tego względu (a są jeszcze inne), nie ma szans powodzenia.

Jedyne alternatywy - "Webasto", grzałka bloku 230V, grzałka wraz z pompą obiegową 230V (jak u mnie),
podgrzewacz ogrodowy na parafinę  :)


Tytuł: Odp: dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: 321filip on Środa, 26 Styczeń 2011, 02:15
Teraz zauważyłem, że ma grzać po odpaleniu dopiero. Mój błąd  :hmm
Problem niestety ten sam - zbyt duży pobór prądu, a i z prędkości wzrostu temperatury nie będziesz zadowolony.


Tytuł: Odp: dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: cookie on Środa, 26 Styczeń 2011, 08:26
Teraz zauważyłem, że ma grzać po odpaleniu dopiero. Mój błąd  :hmm
Problem niestety ten sam - zbyt duży pobór prądu, a i z prędkości wzrostu temperatury nie będziesz zadowolony.
PObór pradu załózmy pesymistycznie 600W/12V=50A choc z doświadczenia z dieslem wiem że swiece zarowe działaja tylko na starcie pełna moca 150W po kilku sekundach pobór pradu maleje o połowę. Zostańmy przy wariancie pesymistycznym- leci 50A z alternatora o wydajności 85A, a to standardowy alt w trojaczku z klimą. Odejmujemy 15A na zasilanie świateł, silnika i dmuchawy wiec zostaje dalej 15A na ładowanie akumulatora. Imho to spokojnie wystarczy, a jesli nie to odłacze jedna swieczke. Dodatkowe 450W podawane na nagrzewnicę  powinno poprawic szybkośc odszraniania przedniej szyby, a dodatkowe obciazenie silnika i jakby na to nie patrzeć cieplejszy czynnik na powrocie z nagrzenicy z pewnościa przyspieszy rozgrzewanie silnika. Spalanie jest dla mnie zupełnie nie istotne bo duzo mocniej chyba mi sie go nie uda zwiekszyć.
Swieczki startowałyby dopiero poodpaleniu silnika w momencie kiedy na aku pojawiłby sie prąd powyzej 13,5V i odłączały albo po podgrzaniu silnika do powiedzmy 40C albo po spadku napiecia poniżej 13,5V
Mam też diesla który ma fabrycznie alt 90A, trochę więcej odbiorników pradu i jakoś to daje radę choc akumulator ma o pojemności 70Ah co powoduje że duzo wolniej sie ładuje niz taki o niemal połowe mniejszy.


Tytuł: Odp: dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: biela on Środa, 26 Styczeń 2011, 11:24
cookie rzeczywiście Ci jest potrzebne to ogrzewanie?


Tytuł: Odp: dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: cookie on Środa, 26 Styczeń 2011, 12:03
cookie rzeczywiście Ci jest potrzebne to ogrzewanie?
na mrozie mam 1mm warstwe lodu na szybie od wewnatrz - skrobanie tego jest upierdliwe. Raz w tygodniu samochodzik robi traskę i jakotako podeschnie ale potem całytydzień trzeba sie piprzyć ze skrobaniem szyby z zewnatrz i od środka. Taki urok uzywania samochodu na 3-5km odcinkach i braku garazu na 2 samochody. Rotacja w garazu nie pomaga bo mam tam obecnie 0C więc samochód przez nocke nie wysycha.


Tytuł: Odp: dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: Black Pearl on Środa, 26 Styczeń 2011, 12:09
W webasto byla (jest) promocja na ogrzewanie dla malych autek za 4000pln z montazem.


Tytuł: Odp: dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: 321filip on Środa, 26 Styczeń 2011, 12:32
Alternator nie poda 85A przy obrotach biegu jałowego

55A
(http://images41.fotosik.pl/557/e4cdfee0cc7bb872.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e4cdfee0cc7bb872.html)

Oraz prawie 80A
 (http://images45.fotosik.pl/565/4b957e0ced8ee489.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4b957e0ced8ee489.html)

Ale pomijając ten problem, jeśli to ma służyć do odmrażania szyb to i tak będziesz musiał czekać kawał czasu aż zaczną się rozpuszczać.

Ja to widzę tak:
Wsiadasz, odpalasz silnik i po ok 10 min zaczyna rozpuszczać lód - wersja bez podgrzewacza
Wsiadasz, odpalasz silnik i po ok 9 min zaczyna rozpuszczać lód - wersja ze świecami.
Bez sensu?  ???

Uzasadnienie:
Aby podgrzać 4 litry płynu chłodniczego (4190 J/(kg*K) ) o 30 stopni potrzebujemy sporo energii.
podstawiając mamy 4190*4*30=502800 J (tyle energii potrzeba)
skoro 1 dżul na sekundę to wat to:
potrzebujesz 503kW grzałkę włączyć na sekundę albo 1kW grzałkę na 503sek czyli 8 i pół minuty...

Teraz nagrzana woda odda ciepło 68 kilogramom aluminium (896 J/(kg*K) )
podstawiamy 896*68*30=1827840 J

502800 + 1827840 = 2330640 J

czyli żeby nagrzać silnik o 30 stopni trzeba, nawet zakładając ze nie będzie strat w grzałce (a będę),w wymienniku ciepła woda/silnik (a będą) i wymienniku ciepła silnik/powietrze (tu będą największe), włączyć grzałkę 1kW na 39 minut lub Twoją 450W na 86,5min, a nawet dłużej (więcej strat).

Cytat: cookie
choc z doświadczenia z dieslem wiem że swiece zarowe działaja tylko na starcie pełna moca 150W po kilku sekundach pobór pradu maleje o połowę..

Hmm. Skoro zmniejszają moc o połowę, to o połowę mniej ciepła oddają. Podgrzewanie trwałoby więc 173min czyli prawie 3 godziny
 
Świece stosowane są w dieslach jako podgrzewacze, bo sprawność diesla jest tak wysoka, że silnik nagrzewa się baaaaardzo powoli (a na postoju jeszcze dłużej). Dlatego też spora część diesli fabrycznie montowane ma dogrzewacze Webasto/Eberspacher (nie mylić z pełnym ogrzewaniem postojowym), a użytkownicy nawet o tym nie wiedzą :)

Piszesz, że masz garaż,  a więc pewnie i dostęp do 230V. Kup sobie podgrzewacz na 230V, programator za 30zł, ustawiasz czas na pół godzinki przed wyjściem z domu i wsiadasz do auta bez lodu, z silniczkiem rozgrzanym do 50st. Spalanie dodatkowo spada, a nie wzrasta przez dodatkowe obciążenie alternatora.
Nasz silnik na biegu jałowym  pali 1.6 l/h przy temperaturze 0st i 0,8 l/h gdy rozgrzany do 50st (sprawdzone osobiście), tak więc same oszczędności  :D


Tytuł: Odp: dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: kristofch on Środa, 26 Styczeń 2011, 21:29
Proponuje ogrzewanie garażu :)


Tytuł: Odp: dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: 321filip on Środa, 26 Styczeń 2011, 22:42
Cytat: kristofch
Proponuje ogrzewanie garażu :)
Niestety:
Cytat: cookie
nie mam tez mozliwości codzinnie garażować obydwóch samochodów.


Tytuł: Odp: dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: kristofch on Środa, 26 Styczeń 2011, 23:04
nie zrozum mnie źle, ale ...kurcze czy warto w ogóle te 3km jeździć samochodem ?? zanim go odśnieżysz wyskrobiesz i w ogóle to pieszo może dojdziesz :) tyle "zachodu" dla krótkiego kawałka drogi przez kilka miesięcy (3-4) w roku?? pytanie czy warto? czy komfort twój jest tyle wart ? :)
... ja osobiscie to gdybym miał pokonywać te 3-5km samochodem to wolałbym pieszo albo rowerem :) może warto się nad tym zastanowić ?

(polecam zimową jazdę rowerem)


Tytuł: Odp: dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: 321filip on Czwartek, 27 Styczeń 2011, 00:16
Ja też do pracy jeżdżę codziennie 3 km i nie wyobrażam sobie chodzenia na piechotę :) No ale fakt, u mnie mrozów zbyt często nie ma. Ale niezależnie od temperatury i tak codziennie podgrzewacz wkracza do akcji.

Swoją drogą trojaczki stworzone zostały jako autka miejskie na krótkie trasy, a że niestety nagrzewają się dłużej niż 2 litrowa Mazda 6 to już inna historia ;)

cookie, jeśli nie zależy Ci na spalaniu, to może uruchamiaj autko 15min wcześniej, drugim kluczykiem zamknij drzwi i będziesz miał cieplutki i odlodzony samochód. Albo może jakie zdalne odpalanie dla wygody?


Tytuł: Odp: dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: cookie on Czwartek, 27 Styczeń 2011, 08:30
Ja też do pracy jeżdżę codziennie 3 km i nie wyobrażam sobie chodzenia na piechotę :) No ale fakt, u mnie mrozów zbyt często nie ma. Ale niezależnie od temperatury i tak codziennie podgrzewacz wkracza do akcji.

Swoją drogą trojaczki stworzone zostały jako autka miejskie na krótkie trasy, a że niestety nagrzewają się dłużej niż 2 litrowa Mazda 6 to już inna historia ;)

cookie, jeśli nie zależy Ci na spalaniu, to może uruchamiaj autko 15min wcześniej, drugim kluczykiem zamknij drzwi i będziesz miał cieplutki i odlodzony samochód. Albo może jakie zdalne odpalanie dla wygody?

Zdalne odpalanie i podgrzewanie samochodu 220V odpadaja bo samochód jesli nie stoi w garazu to stoi na ulicy. Co do rowerka to osobiście praktykuję nawet na dłuzsze dojazdy do pracy (13-15km w jedną stronę). No ale moja zona dzieci do przedszkola nie zawiezie na rowerku a z buta3 km z zaspanym dzieciakiem to nie jest prosta sprawa.


Tytuł: Odp: dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: cookie on Czwartek, 27 Styczeń 2011, 08:32
Filip,
Te wykresy sa dla obrotów alternatora czy obrotów silnika? Afaik wykresy wydajności altów podawane sa dla obrotów alta a ten w bezynie kręci sie o ile dobrze pamietam co najmniej 2 razy szybciej od silnika.

Co do Twoich wyliczeń to pomijasz w nich ciepło które dostarcza silnik po odpaleniu. Poza tym ciepło które produkowałyby swieczki nie szło by przez silnik tylko w pierwszej kolejności przez nagrzewnicę. Nie chodzi mi o zagrzanie silnika do 40 czy 80C tylko o szybsze dojscie do temperatury umozliwiajacej odmrazanie i odparowywanie przedniej szyby czyli w najgorszym przypadku podgrzewanie medium o 25C, a w wiekszości przypadków o 10C. Denerwujace jest kiedy psikam sobie od srodka i z zewnątrz odmrażaczem, a po chwili szyba znów jest zamrozona bo przez pierwsze 4-5 minut z nawiewów leci powietrze o temp otoczenia.
W duze mrozy zamarxniety trojaczek zaczyna rozpuszczać lód na przedniej szybie po około 10 minutach. jesli udałoby mi sie skrócić ten czas o połowę to byłby dla mnie wynika zadowalający.


Tytuł: Odp: dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: 321filip on Czwartek, 27 Styczeń 2011, 22:38
Cytat: cookie
wykresy wydajności altów podawane sa dla obrotów alta a ten w bezynie kręci sie o ile dobrze pamietam co najmniej 2 razy szybciej od silnika.
Masz rację - wykresy dla obrotów alta. Tak czy inaczej przy obrotach silnika rzędu 1000 nie poda więcej niż 45A  :hmm
Cytat: cookie
Co do Twoich wyliczeń to pomijasz w nich ciepło które dostarcza silnik po odpaleniu. Poza tym ciepło które produkowałyby swieczki nie szło by przez silnik tylko w pierwszej kolejności przez nagrzewnicę. Nie chodzi mi o zagrzanie silnika do 40 czy 80C tylko o szybsze dojscie do temperatury umozliwiajacej odmrazanie i odparowywanie przedniej szyby czyli w najgorszym przypadku podgrzewanie medium o 25C, a w wiekszości przypadków o 10C.

Przyjmijmy najbardziej optymistyczny wariant, że temperatura na zewnątrz -1. Mamy płyn podgrzany o 10st płynący przez nagrzewnicę i przelatujące przez nią powietrze o temperaturze -1, które następnie przez wyziębione kanały wlatuje na szybę (po drodze mieszając się oczywiście z powietrzem w kanałach i kabinie o temperaturze -1) A ciecz nie odda przecież całego ciepła powietrzu, a więc nie ogrzeje się ono nawet do 5st (sytuacja idealna - 100% wymiana). Niestety ciecz będzie musiała mieć dużo wyższą temperaturę, że by ogrzać powietrze, które to dopiero ogrzeje szybę. A to przy tylko -1st.

Pominąłem ciepło oddawane przez silnik do cieczy aby uświadomić o ile może się poprawić Twoja sytuacja Piszesz, że silnik potrzebuje 10 min aby zagrzać płyn i siebie jednocześnie (nie da się pominąć silnika).
Same świece 450W potrzebowałyby na to samo parokrotnie więcej czasu. Żeby kombinacja świece + silnik przyspieszyła dwukrotnie rozmrażanie szyb, czasy powinny być identyczna. Czyli tak na oko możemy stwierdzić, że "moc grzewcza" silnika to ok 2000-3500W i mniej więcej taką, grzałkę byś potrzebował aby skrócić dwukrotnie czas.

Rozumiem, że kombinujesz, że grzałka tuż przed nagrzewnicą podgrzeje płyn na tyle żeby leciało ciepłe powietrze, a dalej już Ci wszystko jedno. I dobrze kombinujesz.
Niestety 450W nie podgrzeje cieczy o temp np -10 do +10 a nawet do 0st podczas jednego cyklu przepływu.
A większość z tego co podgrzeje, szlag trafi po przejściu przez zmarznięty silnik i zaczynamy od początku. Dlatego też domowe przepływowe ogrzewacze wody mają większą moc niż bojlery elektryczne. A i tak nie podgrzeją wody w pierwszym przelocie, tylko ta sama woda parokrotnie przepływa przez element grzewczy.
Nawet silnik mimo dużo większej "mocy grzewczej" nie jest w stanie za pierwszym przelotem cieczy, podgrzać jej w stopniu wystarczającym do odmrożenia szyb, co sam słusznie zauważyłeś:
Cytat: cookie
przez pierwsze 4-5 minut z nawiewów leci powietrze o temp otoczenia.

Na pewno grzałki poprawią sytuację, ale wg mnie nie na tyle, żebyś był zadowolony. Nie chcę Cię zniechęcać ani udowadniać, że ja mam rację, a ty nie. Po prostu jestem świeżo po podobnych zmaganiach i chcę zaoszczędzić Ci rozczarowań.

Sam mam podgrzewacz, tyle że 1250W zamontowany przed nagrzewnicą i przez pierwsze parę minut jego pracy nie ma mowy o jakimkolwiek ciepłym powietrzu z nawiewów.

Cytat: cookie
Zdalne odpalanie i podgrzewanie samochodu 220V odpadaja bo samochód jesli nie stoi w garazu to stoi na ulicy
Miałem na myśli zdalne odpalanie silnika auta, nie podgrzewacza 230V. Chyba najprostszy sposób i powinieneś być zadowolony.


Tytuł: Odp: dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: maab on Piątek, 28 Styczeń 2011, 02:15
Takie rozwiązanie alternatywne : Gdzieś w jakimś sklepie widziałem termowentylator samochodowy do gniazdka zapalniczki, wystarczyłoby pomyśleć na takim jego ustawieniu, żeby dmuchał na szybę. Jak jeszcze miałem malutkie dziecko to wrzucałem do samochodu zwykłą farelkę ustawioną na mniejszych obrotach, przedłużacz przez drzwi, i nawet jak było -20 stopni to po 15 minutach w samochodzie było cieplutko, szyby rozmarznięte, i można było z dzieciakiem jechać. Dodatkowo przez szparę zostawioną na kabel cała wilgoć wylatywała. Potem chciałem kupić to cudo do gniazdka zapalniczki, ale w między czasie dzieciak podrósł, i już nie było potrzeby. Teraz mam wiatę przy domu, jak jest w aucie wilgoć, to zostawiam na mrozie z lekko uchyloną szybą, lód sublimuje, wprawdzie powoli, ale jednak.


Tytuł: Odp: dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: cookie on Piątek, 28 Styczeń 2011, 14:06
Takie rozwiązanie alternatywne : Gdzieś w jakimś sklepie widziałem termowentylator samochodowy do gniazdka zapalniczki, wystarczyłoby pomyśleć na takim jego ustawieniu, żeby dmuchał na szybę. Jak jeszcze miałem malutkie dziecko to wrzucałem do samochodu zwykłą farelkę ustawioną na mniejszych obrotach, przedłużacz przez drzwi, i nawet jak było -20 stopni to po 15 minutach w samochodzie było cieplutko, szyby rozmarznięte, i można było z dzieciakiem jechać. Dodatkowo przez szparę zostawioną na kabel cała wilgoć wylatywała. Potem chciałem kupić to cudo do gniazdka zapalniczki, ale w między czasie dzieciak podrósł, i już nie było potrzeby. Teraz mam wiatę przy domu, jak jest w aucie wilgoć, to zostawiam na mrozie z lekko uchyloną szybą, lód sublimuje, wprawdzie powoli, ale jednak.
Farel to 1500-2000W, samochodowy farelek to góra 200W, ale biorac pod uwage to co napisał Filip jego sprawnośc moze byc porównywalna do świeczek żarowych przed nagrzewnicą. Chyba wiec sprawdze najpierw co potrafi zdziałac taka nagrzewnica.


Tytuł: Odp: dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: mietek69 on Piątek, 28 Styczeń 2011, 20:15
I w tą stronę musisz iść. Tak to rozwiązało np. audi montując dodatkową nagrzewnicę elektryczną za tą od klimy- ona do mniejszej temperatury się nagrzeje ale szybciej niż ta z płynem chłodniczym.


Tytuł: Odp: dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: 321filip on Sobota, 29 Styczeń 2011, 00:10
Cytat: maab
Gdzieś w jakimś sklepie widziałem termowentylator samochodowy do gniazdka zapalniczki

No niestety to tylko parodia wentylatora. Moc 150W (tak naprawdę to jeszcze mniej) pozwala jedynie na miejscowe pozbycie się zaparowanej szyby. Polecam na allegro poszukać "termowentylator 12V" i od razu poczytać opinie kupujących :)

Cytat: maab
Jak jeszcze miałem malutkie dziecko to wrzucałem do samochodu zwykłą farelkę ustawioną na mniejszych obrotach, przedłużacz przez drzwi, i nawet jak było -20 stopni to po 15 minutach w samochodzie było cieplutko, szyby rozmarznięte, i można było z dzieciakiem jechać.

Dokładnie tak samo robiłem :) Tylko przedłużacz do farelki zrobiłem na cieniutkim przewodzie i mimo iż dużo cieńszy niż dopuszczalny wg norm to zimne powietrze na zewnątrz auta rewelacyjnie go chłodziło :) Dzięki wymiarom spokojnie można było drzwi zamknąć i nie stresować się, że auto otwarte. Ale sposób sprawdzony, tani i najszybszy z możliwych. Polecam  :ok


Tytuł: Odp: dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: 321filip on Sobota, 29 Styczeń 2011, 00:27
Cytat: mietek69
Tak to rozwiązało np. audi montując dodatkową nagrzewnicę elektryczną za tą od klimy- ona do mniejszej temperatury się nagrzeje ale szybciej niż ta z płynem chłodniczym.

Nie mam co prawda pojęcia, jak dokładnie rozwiązane jest to w audi, ale nagrzewnica elektryczna o mocy 450W, która grzeje bezpośrednio powietrze w kanałach dolotowych, które to wypuszczane jest bezpośrednio na szybę, ma jak najbardziej sens. Pomijamy pośredników (ciecz/aluminium), a więc i straty i w ten sposób 450W spokojnie powinno wystarczyć.

Cytat: mietek69
I w tą stronę musisz iść.
Popieram  :ok

Może pokombinować ze spiralami grzewczymi?


Tytuł: Odp: dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: mietek69 on Sobota, 29 Styczeń 2011, 10:52
Możesz spróbować z tym podgrzewaniem płynu bo to już ktoś opatentował, aczkolwiek my mamy słabszy alternator:

http://moto.allegro.pl/grzalka-12v-podgrzewacz-nagrzewnica-elektryczna-i1434396445.html

A coś takiego montuje np. audi, vw, alfa. Skoro sami producenci nie bawią się w dogrzewanie płynu tylko przelatującego powietrza to coś w tym musi być:

http://moto.allegro.pl/nagrzewnica-elektryczna-passat-b5-fl-okazja-i1391943968.html


Tytuł: Odp: dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: 321filip on Sobota, 29 Styczeń 2011, 18:14
Cytat: mietek69
Skoro sami producenci nie bawią się w dogrzewanie płynu tylko przelatującego powietrza to coś w tym musi być
Oczywiście, że się bawią. Jak pisałem wcześniej, większość droższych diesli ma zamontowane fabrycznie wodne podgrzewacze Webasto/Eberspacher, które za dopłatą mogą być rozbudowane do pełnego ogrzewania postojowego (A8,Q7,Phaeton,Touareg,Cayenne) i one ogrzewają i kabinę i silnik. Elektryczny podgrzewacz powietrza, to tylko taki tańszy zamiennik, dodatkowo nie wymagający ingerencji w układ chłodzenia, oraz układ paliwowy. A klient nie będzie już narzekać bo w dupcię ciepło  :p

Szukamy jednak względnie taniego rozwiązania, pozwalającego na rozmrożenie szyb, dlatego elektryczna nagrzewnica jest jak najbardziej trafionym pomysłem. Nie znaczy to jednak wcale, że najlepszym.


Tytuł: Odp: dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: mietek69 on Sobota, 29 Styczeń 2011, 20:58
Tańsze diesle też mają dogrzewanie płynu ale elektryczne, i nie ze względu na dupcie kierowcy ale przede wszystkim ze względu na małą ilość wydzielanej energii cieplnej i przez to niedogrzanie samego silnika przy spokojnej jednostajnej jeździe... W benzynie to jest niepotrzebne dlatego wystarczy mała nagrzewniczka dogrzewające samo wnętrze.

Innymi słowy:
-dla zamożnych webasto 8)
-dla tych z przyłączem elektrycznym Defa i pochodne :D
-dla reszty - wstać 10 minut wcześniej i rozgrzać autko na jałowym   :hmm


Tytuł: Odp: dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: 107KOMPRESOR on Sobota, 29 Styczeń 2011, 21:39
zapomniales o jeszcze jednej opcji :D

mieszkac w bloku z parkingiem podziemnym :D


pozdrawiam
maly


Tytuł: Odp: dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: kristofch on Niedziela, 30 Styczeń 2011, 10:07
albo mieć dom z ogrzewanym garażem :)


Tytuł: Odp: dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: cookie on Niedziela, 30 Styczeń 2011, 15:39
albo mieć dom z ogrzewanym garażem :)
jasne że najlepiej być młodym, zdrowym i bogatym:-)
Pomysł ze świecami żarowymi wpadł mi do głowy ponieważ w avensisie mojego brata funkcjonuje coś takiego i po włączeniu wyraźnie szybciej nagrzewa się środek samochodu i sam silnik.


Tytuł: Odp: dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: 321filip on Niedziela, 30 Styczeń 2011, 15:48
Cytat: cookie
Pomysł ze świecami żarowymi wpadł mi do głowy ponieważ w avensisie mojego brata funkcjonuje coś takiego i po włączeniu wyraźnie szybciej nagrzewa się środek samochodu i sam silnik.
W pierwszym linku podanym przez mietek69, jest właśnie coś takiego, o mocy 1,3kW (a to już coś da)

Sprzedają też wersje 3 świecowe (1kW): http://allegro.pl/grzalka-12v-1kw-podgrzewacz-lpg-lub-tdi-i1434396479.html


Tytuł: Odp: dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: mietek69 on Niedziela, 30 Styczeń 2011, 21:50
Cena nie za wysoka, kilka przekaźników, porządne kable- próbujcie, ja póki co inwestuje w komputer spalania :disco


Tytuł: Odp: dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: cookie on Poniedziałek, 31 Styczeń 2011, 08:52
Cena nie za wysoka, kilka przekaźników, porządne kable- próbujcie, ja póki co inwestuje w komputer spalania :disco
Panowie- ja od początku pisze własnie o czymś takim tylko nie rozumiem zupełnie skąd oni wzieli taka moc grzewczą skoro te podgrzewacze oparte sa o standardowe świece zarowe o mocy 120-150W/szt.


Tytuł: Odp: dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: cytrynka on Poniedziałek, 23 Styczeń 2012, 03:19

Innymi słowy:
-dla zamożnych webasto 8)
-dla tych z przyłączem elektrycznym Defa i pochodne :D
-dla reszty - wstać 10 minut wcześniej i rozgrzać autko na jałowym   :hmm

odgrzebie ten temacik :)

jest jeszcze jeden sposób
http://moto.allegro.pl/oryginalna-antyszronowa-oslona-mata-na-szybe-wp-i2048928614.html (http://moto.allegro.pl/oryginalna-antyszronowa-oslona-mata-na-szybe-wp-i2048928614.html)
coś takiego stosuje i problem skrobania odpada, ważne tylko, żeby zakrywało również boczne szyby...


Tytuł: termostat - dyskusja, wymiana spostrzeżeń
Wiadomość wysłana przez: kaliope on Niedziela, 09 Grudzień 2012, 22:17
Powiem wam, że ostatnio sobię sprawdzam pracę termostatu, niestety na oko, i jestem mile zaskoczony......bo pięknie trzyma duży obieg zamknięty ....choć z drugiej strony jestem zaskoczony, że silnik sie tak długo nagrzewa.

Mianowicie, na co dzień jeżdzę zafirą, w niej wymieniałem ostatnio termostat bo otwierał obieg już przy 67 stopniach. Po wymianie niemal regularnie sobie sprawdzam moment otwarcia i ładnie się otwiera przy dokładnie 88 stopniach, gdyż wchodzę w ukryty tryb serwisowy i mam temp silnika co do stopnia.

I teraz ...... jeżdżę nią do roboty równe 6 km....ale to diesel...także teoretycznie rozgrzewa się dużo wolniej....stąd też oprócz tego mam założoną osłonę na chłodnicę na czas zimy. I powiem wam, że po tych 6 km rozgrzewam ją do około 80 stopni przy normalnej jeździe ....a jak ją lekko przycisnę pod koniec to mam około 88 stopni i dojeżdżam do pracy z otwartym termostatem, nawet przy obecnych mrozach

Ostatnio jednak  jeździłem po mieście trojaczkiem, zrobiłem odcinek 10km .....sprawdzam obieg.....a tu zamknięty. Wnioski nasuwają się więc dwa. Po pierwsze termostat ładnie trzyma....zapewne do zakładanych 88 stopni. A po drugie.....dziwne, że silnik sie nie rozgrzał do ponad 88 stopni.  Fakt faktem, było -10, ale zafira na 100% by mi się rozgrzała. Widzę, że w trojaczku też by się przydała osłona na zimę.    


Tytuł: Odp: termostat - dyskusja, wymiana spostrzeżeń
Wiadomość wysłana przez: BOBAS349FK on Niedziela, 09 Grudzień 2012, 23:14
ja zawsze sobie kartonik zakladam bo do pracy mam 7km moze 8km i tez zima slabo z grzaniem ..............


Tytuł: Odp: termostat - dyskusja, wymiana spostrzeżeń
Wiadomość wysłana przez: cookie on Poniedziałek, 10 Grudzień 2012, 13:08
W zafirze masz aluminiowy blok silnika?
W trojaczku masz dogrzewacz elektryczny w obiegu nagrzewnicy( naswiecach żarowych ) albo nagrzewnice elektryczną przy nagrzewnicy? Silnik jest obciążony 4 świecami żarowymi (każda ok 120-150W) grzejącymi w sumie głowice?


Tytuł: Odp: termostat - dyskusja, wymiana spostrzeżeń
Wiadomość wysłana przez: kaliope on Wtorek, 11 Grudzień 2012, 21:39
blok chyba jest aluminowy, ale swiece żarowe grzeją tylko przy rozruchu i tyle. Natomiast nie mam żadnego wspomagania nagrzewania. Fakt, są takie wersje, tzw quick-heat gdzie nagrzewnica jest dogrzewana elektrycznie i stąd jest większy aku i altek...ale u mnie nie ma tego.


edit:


Dzis znów jeżdziłem trojaczkiem.....i znów jestem w szoku. Zrobiłem dokładnie 24 km niemal jednym ciągiem (5 minutowa przerwa po 12km) Wracam pod dom, i duży obieg znów zamknięty. Normalnie szok. Te silniki się nie dogrzewają, a na zewnątrz tylko -3.

Także:
ja zawsze sobie kartonik zakladam bo do pracy mam 7km moze 8km i tez zima slabo z grzaniem ..............

Pełna racja.....muszę coś wsadzić


Tytuł: Odp: termostat - dyskusja, wymiana spostrzeżeń
Wiadomość wysłana przez: cookie on Wtorek, 11 Grudzień 2012, 21:54
blok chyba jest aluminowy, ale swiece żarowe grzeją tylko przy rozruchu i tyle. Natomiast nie mam żadnego wspomagania nagrzewania. Fakt, są takie wersje, tzw quick-heat gdzie nagrzewnica jest dogrzewana elektrycznie i stąd jest większy aku i altek...ale u mnie nie ma tego.


edit:


Dzis znów jeżdziłem trojaczkiem.....i znów jestem w szoku. Zrobiłem dokładnie 24 km niemal jednym ciągiem (5 minutowa przerwa po 12km) Wracam pod dom, i duży obieg znów zamknięty. Normalnie szok. Te silniki się nie dogrzewają, a na zewnątrz tylko -3.

Także:
ja zawsze sobie kartonik zakladam bo do pracy mam 7km moze 8km i tez zima slabo z grzaniem ..............

Pełna racja.....muszę coś wsadzić
Sporo ludzi jeździ dieslami i nie wie, że ma w obiegu wodnym nagrzewnicy 3 albo 4 świece żarowe mające za zadanie pomóc w nagrzewaniu sprawnego diesla z common railem. Mało kto zdaje sobie też sprawę że świece żarowe w common railu nie służa li tylko odpalaniu samochodu i nie grzeja tylko wtedy gdy zapala się żółta kontrolka na desce. W niektórych silnikach świece żarowe grzją nawet po kilka minut, co by silnik mógł spełniac odpowiednia normę albo olej się zanadto paliwem nie rozrzedzał;-)
Co do bloku silnika to mało jest takich rozwiązań z alu dla diesla- ja nie spotkałem ale może mało widziałem.


Tytuł: Odp: termostat - dyskusja, wymiana spostrzeżeń
Wiadomość wysłana przez: kaliope on Wtorek, 11 Grudzień 2012, 22:12
Mało kto zdaje sobie też sprawę że świece żarowe w common railu nie służa li tylko odpalaniu samochodu i nie grzeja tylko wtedy gdy zapala się żółta kontrolka na desce.

w zafirze, świece grzeje tylko do rozruchu i do tego tylko poniżej pewnej temperatury, choć nie pamiętam jakiej. 

Ale trzymając się tematu, czemu trojaczki się tak słabo rozgrzewają?. Jeździłem też kupę lat benzynową fabią, i tam też termostat (oczywiście sprawny) otwierał duży obieg dużo wcześniej.


Tytuł: Odp: termostat - dyskusja, wymiana spostrzeżeń
Wiadomość wysłana przez: cookie on Środa, 12 Grudzień 2012, 08:53
w zafirze, świece grzeje tylko do rozruchu i do tego tylko poniżej pewnej temperatury, choć nie pamiętam jakiej. 

Ale trzymając się tematu, czemu trojaczki się tak słabo rozgrzewają?. Jeździłem też kupę lat benzynową fabią, i tam też termostat (oczywiście sprawny) otwierał duży obieg dużo wcześniej.
Jesteś pewien że świczki w common railu grzeja tylko do odpału? Zapnij na nie tester napięcia i odpal na mrozie- zdziwisz sie;-) No chyba że masz jakis silnik wykopalisko sprzed ery popmpowtrysków i common rail.
 
Co do pytania to jedną przyczyne juz wymieniłem- to aluminiowy blok silnika, który duzo lepeij oddaje ciepło niz żeliwo. Druga sprawa to zapewne wieksza sprawnośc samego silnika. Istotna tu może być tez powierzchnia miski olejowej, ilość odbiorników energii.
Generalnie temu silniczkowi zimą przydałaby sie piezynka na zimę rodem z HDI .


Tytuł: Odp: termostat - dyskusja, wymiana spostrzeżeń, dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: gaga195 on Środa, 12 Grudzień 2012, 10:13
popatrzcie na blok silnika i jaki tam jest przewiew, u mnie po ok 6-7 km dopiero leci ciepło z nagrzewnicy


Tytuł: Odp: termostat - dyskusja, wymiana spostrzeżeń, dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: seraphine on Wtorek, 01 Styczeń 2013, 17:59
Podepnę się do tematu... ja też kombinuję od tej strony co cookie ze świeczkami. W święta trochę posiedziałem nad tematem i ogólne nieogrzanie silnika jest bolączką małych samochodów. W niektórych przypadkach silnik dogrzewa się dopiero po przekroczeniu 90km/h... więc w warunkach miejskich prawie wcale. Co do wydajności ogrzewaczy przepływowych, to właśnie czytam dane katalogowe domowego siemensa:

Moc 3,6KW - podgrzanie o 26'C - wydajność 1,9 l/min.

Przy 10-cio krotnie mniejszej mocy "świeczek" dałoby to 0,19 l/min... i teraz pytanie... jak szybki jest obieg wody w trojaczku? Gdyby do wspomnianych (zakładanych 360W) dodać jeszcze ze 150-300W ze strony silnika (na wolnych obrotach sprawność nie jest zbyt wysoka), to otrzymujemy dodatkowe 510-760W. Z drugiej strony wątpię, żeby moc nagrzewnicy w trojaczku przekraczała 500W (a taką uzyskuje się pewnie przy 50-70'C różnicy temperatur między wodą w układzie a temp. powietrza). Do odparowania szyb w temperaturze dodatniej wystarczy podgrzać powietrze o kilka stopni... gorzej jest w trakcie mrozów, bo wtedy trzeba powietrza o temperaturze zawsze dodatniej. Z drugiej strony samo owiewanie szyby lekko cieplejszym powietrzem powinno blokować parowanie szyb.... więc sama idea nie jest skazana na niepowiedzenie.

Co do szybszego nagrzewania silnika, to ja czasami na starcie wyłączam nawiew tak na pierwsze 1-2 minuty. Jak jadę sam, to szyby nie zdążą zaparować, ale już we 2 osoby, to nie ma szans.


Tytuł: Temperatura silnika
Wiadomość wysłana przez: Jacek on Czwartek, 23 Styczeń 2014, 09:23
Witajcie,
Nie wiem czy już było, szukałem, ale odpowiedzi nie zlokalizowałem...
Otóż wczoraj wjechałem do garażu (po 10 kilometrowym kręceniu się po mieście) i postanowiłem dolać płynu do spryskiwacza. Otwieram maskę a tu silnik letni.  :hmmZaniepokoiło mnie to troszkę, to też od razu złącze OBD, PCM Scan i co widzę: temperatura wody 57 stopni. Ogrzewanie na full, poczekałem dobre 5 minut i ani drgnie. Wyłączyłem ogrzewanie (wajcha w dół), czekam dobre 15 minut i temperatura doszła do 83 stopni i ani drgnie. Stan płynu (różowy) w połowie zbiornika. Co to może być? Termostat padł przy przebiegu 38000? Czy po prostu ten typ tak ma? Zaznaczam, że w aucie jest ciepło (jak na ten samochód), ale żeby silnik nie osiągnął 90 stopni to jakiś szok. Wcześniej latem spokojnie mi się dmuchawa włączała jak stałem w korku. Pomocy!
Pozdrawiam,
Jacek


Tytuł: Odp: termostat, temperatura silnika, dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: kaliope on Czwartek, 23 Styczeń 2014, 13:56
TTTM - czyli ten typ tak ma. Silnik jak może nie wiesz, jest aluminiowy. Innymi słowy w zimie bardzo ciężko go dogrzać zimą, gdyż lodowate powietrze szybko go studzi. Mam założony czujnik temp cieczy i dziś np, - 5, skazówka nawet nie drgnęła po 5 km, a po 10km drgnęła na 50 kilka stopni.  Prace termostatu łatwo sprawdzisz trzymając w ręku węża wychodzącego z termostatu. Czyli po przejechaniu np tych 10 km zimą powinien być zimny.   


Tytuł: Odp: termostat, temperatura silnika, dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: seraphine on Piątek, 24 Styczeń 2014, 12:36
Jak co sezon mam podobne dylematy, ale teraz jestem bardziej zaniepokojony, bo coś mi więcej żre biedron... Wczoraj z pracy wracałem jakieś 7,5km. Ogrzewanie włączone po 2-3km (wcześniej ustawienie na grzanie bez nawiewu, skierowane tylko na szybę). W garażu otworzyłem maskę i na czuja chciałem wymacać wąż i znalazłem jakiś jeden letni... nie wiem, czy był właściwy, bo mam tam ciemno jak u afroamerykanina nie powiem gdzie, a macanie silnika po ciemku może być niebezpieczne... Pod koniec mocno przedmuchałem nagrzewnicę, więc raczej silnik nie powinien się nagrzać na tyle, żeby termostat coś przepuszczał... no do 70 mógł dojść, w co i tak wątpię. Muszę dokładnie obczaić, gdzie tam jest termostat i czy ten miniprzepływ, który chyba powinien być zachowany może powodować wyczuwalną ciepłotę tego węża. Kaliope... u Ciebie też wąż jest letni po jeździe?


Tytuł: Odp: termostat, temperatura silnika, dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: cookie on Piątek, 24 Styczeń 2014, 16:53
U mnie dziś przy -13C po przejechaniu 5km spod chmurki ten przewód był ciepławy ale tylko od góry. Czyli przepływ minimalny.


Tytuł: Odp: termostat, temperatura silnika, dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: kaliope on Piątek, 24 Styczeń 2014, 18:12
ten u góry u m nie też jest ciepławy, natomiast ten niżej lecący od termostatu jest zimny


Tytuł: Odp: termostat, temperatura silnika, dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: seraphine on Sobota, 25 Styczeń 2014, 01:32
No to wszystko gra....muszę się w końcu zebrać i kupić tego ScanGauga, to może będę miał od razu podgląd na temperaturę (skoro jest możliwy odczyt za pomocą  ODB)... od razu bym miał termometr zewnętrzny (temp. z dolotu)... tylko ten brak dystrybucji w PL.


Tytuł: Odp: termostat, temperatura silnika, dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: cookie on Sobota, 25 Styczeń 2014, 14:17
No to wszystko gra....muszę się w końcu zebrać i kupić tego ScanGauga, to może będę miał od razu podgląd na temperaturę (skoro jest możliwy odczyt za pomocą  ODB)... od razu bym miał termometr zewnętrzny (temp. z dolotu)... tylko ten brak dystrybucji w PL.
może łatwiej obr z blutoothem i do tego darmowa apka na smarkfona z androidem?


Tytuł: Odp: termostat, temperatura silnika, dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: kristofch on Sobota, 25 Styczeń 2014, 17:39
np. http://allegro.pl/skaner-do-diagnostyki-obd2-obdii-elm327-bluetooth-i3900670358.html


Tytuł: Odp: termostat, temperatura silnika, dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: BOBAS349FK on Sobota, 25 Styczeń 2014, 19:32
ja tez dzis sprawdziłem weze u siebie i ten gr górny jest taki letni a ten dolny zimny ze tak powiem 


Tytuł: Odp: termostat, temperatura silnika, dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: seraphine on Niedziela, 26 Styczeń 2014, 01:42
Cytat: cookie
może łatwiej obr z blutoothem i do tego darmowa apka na smarkfona z androidem?

na razie mam BB OS 5.0 albo 5.2 chyba (BB8520) i jakoś nie jaram się zielonym ludzikiem. długo szukałem tel. do dzwonienia a nie do (...)lenia. na ten


Tytuł: Odp: termostat, temperatura silnika, dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: kaliope on Sobota, 11 Kwiecień 2015, 15:07
Testowałem dziś temperaturę otwarcia termostatu. Powinno być 88 stopni, a otworzył się przy 83.


Tytuł: Odp: termostat, temperatura silnika, dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: kaliope on Środa, 06 Styczeń 2016, 00:52
Pisałem wyżej, że termostat się otwiera przy 88 stopniach ale się myliłem. W 1.0 12V termostat otwiera sie przy 82 stopniach. Także jestem w szoku, że po 8 latach termostat jest wciąż z w stanie fabrycznym. Kiedyś miałem fabię to praktycznie co 2 lata musiałem wymienić termostat.


Tytuł: Odp: termostat, temperatura silnika, dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: siwy on Środa, 06 Styczeń 2016, 11:24
ciekawe ,trzymam kciuki !


Tytuł: Odp: termostat, temperatura silnika, dogrzewanie silnika zimą
Wiadomość wysłana przez: cookie on Wtorek, 12 Styczeń 2016, 19:39
Pisałem wyżej, że termostat się otwiera przy 88 stopniach ale się myliłem. W 1.0 12V termostat otwiera sie przy 82 stopniach. Także jestem w szoku, że po 8 latach termostat jest wciąż z w stanie fabrycznym. Kiedyś miałem fabię to praktycznie co 2 lata musiałem wymienić termostat.
u mnie otwiera się przy 84-86, a potem TR,yma 82-84 więc w normie.