Witam wszystkich w nowym roku

Niestety końcówka 2016 dała o sobie jeszcze znać i w sylwestra pojawiły się małe problemy z 107. Auto należy do mojej mamy, przebieg 55 000, automat. Ostatnio w maju wymieniana pompa wody i olej. Poprzedni właściciel podobno po 50 000 wymienił olej na skrzyni.
Auto sprawowało się bez problemów do przedwczoraj. Na wstępie zaznaczę, że Mama jest mało doświadczonym kierowcą i jej relacja może nie być dokładna. Auto podczas powrotu "samo przyspieszało" nawet bez dodawania gazu oraz pod koniec trasy praca - dom, zaczęło lekko szarpać. Przy domu konieczne było zatrzymanie ponieważ przez osiedlową drogę przechodzili sąsiedzi i w tym momencie auto zgasło. Niestety nie udało się też odpalić auta. Po kilku telefonach i próbach auto odpaliło. Podczas nieudanych prób nie było słychać pracy silnika.
Wczoraj przetestowałem auto i odpaliłem za każdym razem bez problemu. Zrobiłem też nim 10 kilometrów i nie było żadnych problemów z jazdą czy zmianą biegów. Wszystko wskakiwało i redukowało się dobrze od 1 do 5. Wsteczny czy jazda na 1 przez kilkaset metrów też bez problemów.
O ile problem z odpaleniem upatruje w tym, że po tym jak auto zgasło Mama zapomniała zmienić z E na N skrzynię biegów i wtedy nie da się odpalić (testowałem) to ciekawi mnie problem z tym, że auto zgasło. Nie udało mi się tego zrobić w żaden sposób. Z tego co czytałem na forum sprzęgło do kalibracji/wymiany. Pytanie czy jakieś inne propozycje macie w tym zakresie? Czy warto wybierać się do mechanika z taką małą ilością informacji czy uznać to za przypadek jednostkowy?