[Forum C1 Aygo 107]

 Forum C1 Aygo 107 » Techniczny » Podwozie
 Hamulce- zarzucanie tyłu przy nagłym hamowaniu.

[cookie]

MAm pytanko szczególnie do tych co wżą w okolicy 90kg albo wiecej. Czy macie taki objaw zarzucania tyłu (jakby jedno tylne koło spóźniało się przy hamowaniu ) w sytuacji kiedy nagle hamujecie z dużej prędkości. Mam wrażenie że to sie dzieje tylko w nagłych sytuacjach- byłem z tym w aso ale jak koles wsiadł to jakoś efekt nie występował. Tłumacże to sobie że samochód jest lekki a ja ciezki i dlatego tak zuca tyłem ale mam wrazenie że to jest nie za każdym razem. Czy wy też macie podobne odczucia?

[ArcherPAF]

jakoś nie zwróciłem uwagi, ale może to dlatego że ważę 85 kg

[Dominikk]

ciezki przód , lekki tył , hamulce z przodu duzoo mocniejsze niz z tylu (nie mowie ze mocne ale mocniejsze od tylnych ) z tyłu tylko szczeki do tego auto krotkie i taki jest objaw. Spoko tez zgrzalem sie pare razy zwlaszcza jak przychodzilo hamowac ze 130-140 do 60 km/h 

[cookie]

Ech- a łudziłem sie że to tylko lewy tylny cylinderek przypowietrzony.
2 razy rzyciło mi tyłem o jakies 30stopni i to na suchym acz pofalowanym asfalcie. Do tego jeszcze ten nadwrazliwy abs i moga byc kłopoty. Chyba pociagne sobie jakiś pstryczek do wyłaczania abs-u.

[jacjan]

A w zimie na ślizgim jak auto się zachowywało? Te auto jest wyposażone w EBD ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Electronic_Brakeforce_Distribution ) co ma właśnie temu obracaniu wokół własnej osi zapobiegać.

[cookie]

w zimie się tak ostro nie hamuje no i abs cześciej gada. NAjbardziej uciazliwe to jest własnie na suchym asfalcie przy duzych prędkościach i nagłym, mocnym hamowaniu. Bardzo nieprzyjemnie rzuca dupą. Do tego bardzo sztywne amory nie pomagaja w utrzymaniu toru kiedy przód zaczyna nurkować. Hamowanie na pofalowanym asfalcie to koszmar- nawet chodzi mi po głowie wyciagniecie bezpiecznika od abs-u.

[ArcherPAF]

sytuację troszkę poprawiają szersze kapcie... bo ostatnio sprawdziłem... choć nadwrażliwy ABS jest serio bardzo wkurzający i może niejednego doprowadzić do białej gorączki...

Wczoraj miałem sytuację hamowania awaryjnego na kocich łbach... nawet nie wiecie ile się strachu najadłem przez ten ABS

[cookie]

Ja juz jedno skrzyżówanie na czerwonym przeleciałem przez ten głupi abs. To głównie dzieki doswiadczeniu z hydropneumatykiem w którym koła praktycznie wogóle nie traca przyczepności z podłozem nawet na najwiekszych dziurach. Przesiadłem sioe do gokarta i kurde awaria na kazdych nierównosciach gdzie trzeba przyhamować.

[107KOMPRESOR]

to prawda ten ABS to sie zbytnio na nasze "tarki" nie nadaje

pozdrawiam
mały

[ArcherPAF]

mam kumpla który "obniżył" granice łapania ABSu w swojej 206 to popytam i może uda się coś z tym zrobić!