tutek:
https://www.youtube.com/watch?v=kl55S0Eu0hoA więc nadszedł moment uszczelnienia kolektora ssącego. Moje obserwacje i przypuszczenia się potwierdziły. Dzwoniłem do kilku ASO peugeota i toyoty i w każdym mi powiedzieli, że pierwsze słyszą, że jeszcze nigdy nie mieli cieknącego kolektora….że pewnie się mylę, że na pewno kapie spod dekla zaworów i takie tam…..a jednak….
Po wykręceniu kolektora okazało się, że kapało dokładnie tam gdzie zauważyłem. Ta rynienka w której jest uszczelka była cała w oleju a potem olej spływał krawędzią na otwór od śruby….a potem kap…kap…..prosto w dół na rozrusznik .
Tu widać ułożenie rozrusznika pod tą śrubą mocująca kolektor z której mi kapie:
A tu już mój kolektor zaraz po zdjęciu. Zaznaczyłem miejsca zaolejone:
A tak wyglądała głowica po ściągnięciu kolektora:
Zakupiłem oczywiście wcześniej uszczelkę. W ASO 70zł. W sklepie osiedlowym uszczelka Elring (made in Germany) 30zł. (PEUGEOT OEM: 0348.S4, Elring 290.930)
Żeby dostać się do kolektora, trzeba ściągnąć podszybie, a tu z kolei trzeba najpierw ściągnąć wycieraczkę. Zakupiłem najtańszy ściągacz Yato 0846 za 25zł i do dzieła. Po kolei:
1. Odkręcamy nakrętke 12mm z ramienia wycieraczki i ściągamy ściągaczem grube ramię. Pozostaje jeszcze cienkie ramie, które jest mocowane na wcisk na takiej kulce. Przeginamy to ramie na bok i ładnie nam wyskakuje.
2. Ściągamy plastikowe podszybie. Jest mocowane tylko na dwóch kołkach plastikowych. Trzeba rozdwoić te plastiki, żeby wyszło.
3. Odkręcamy 10 śrub 10mm od metalowego podszybia. Niestety jedna jest pod mechanizmem wycieraczek, tak więc jego też trzeba wykręcić – 2 nakrętki 10mm. Wszystkie śruby zaznaczone tutaj:
4. Żeby dostać się do jednej śruby kolektora, trzeba zdemontować przepustnice…a przy okazji przecież można ją ładnie wymyć. Odpinamy linkę gazu (nr 6 i 7 na fotce), odpinamy dwie kostki (nr 4 i 5) i wykręcamy 3 śruby (nr 1, 2, 3)
5. Następnie wypinamy węża nr 8, który wchodzi do pokrywy zaworów. To jest przewód odssysania oparów oleju, i przez niego właśnie dostaje się olej do kolektora. Potem wypinamy kostkę od MAP sensora (nr 9) i dwa węże po prawej stornie (10 i 11)
6. Odkręcamy wspornik kolektora (nr 12), który się znajduje za silnikiem. Trzeba wsadzić łapę i wymacać śrubę 12mm
7. Przystępujemy do odkręcania 4 śrub kolektora. Nr 13 i 15 odkręcamy bez problemów gdyż są widoczne. Nr 14 był najpierw przysłonięty przepustnicą a teraz jeszcze przeszkadza taka metalowa nóżka która trzyma wiązkę kabli. Trzeba ją odkręcić. Nr 16 to niespodzianka bo jej nie widać kompletnie. Okazuje się, że jest otwór przez wnętrze kolektora i można się dostać do nie przez przedłużkę grzechotki.
8. Wyciągamy kolektor, czyścimy i zakładamy nową uszczelkę. Uszczelka bardzo ładnie wchodzi do rowka i wystaję ok. 2mm a potem jest dociśnięta do głowicy. Tutaj widać jak wystaje:
9. Kolejność dokręcania nowego kolektora:
Czas operacyjny 2 godz i kupa zadowolenia z siebie. Koszt? 30zł. W ASO toyoty powiedzieli mi, że uszczelnienie kolektora to koszt ok. 300zł.